W ocenie rosyjskiej dyplomacji częściowe przywrócenie sankcji wobec Kuby to powrót do zapomnianej retoryki z czasów zimnej wojny.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji skrytykowało dzisiaj decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o powrocie części ograniczeń w relacjach z Kubą. Kierowany przez Siergieja Ławrowa resort stwierdził, że sytuacja jest godna ubolewania oraz jest powrotem do zapomnianej retoryki z czasów zimnej wojny.
Jest jasne, że antykubańska retoryka się nadal przydaje, co może wywołać tylko ubolewanie – wskazało rosyjskie ministerstwo w wydanym oświadczeniu. Rosjanie dodali, że będą stać po stronie rządu w Hawanie.
W piątek Trump ogłosił przywrócenie niektórych ograniczeń turystycznych i gospodarczych, które zostały zniesione przez Baracka Obamę w ramach odwilży w dwustronnych relacjach Kuby i Waszyngtonu. Trump wskazał, że USA ustąpiły zbyt wiele w stosunku do Hawany. Prezydent Stanów Zjednoczonych oświadczył, że wznowienie restrykcji ma na celu ukrócenie przepływów finansowych z USA do kubańskiego wojska i służb bezpieczeństwa, co ma pomóc w wywarciu presji na tamtejszy rząd.
Donald Trump zaznaczył, że restrykcje wobec reżimu w Hawanie zostaną utrzymane w mocy do chwili, uwolnienia więźniów politycznych przez kubański rząd. Dodatkowo ma on przestać represjonować przeciwników i zacząć szanować wolność słowa.
USA odtrąciły ciemięzców narodu kubańskiego. Dziś zostają odtrąceni oficjalnie – powiedział Trump. Wierzę, że koniec (komunizmu) to kwestia bardzo niedalekiej przyszłości – dodał prezydent Stanów Zjednoczonych.
Rosja wciąż utrzymuje bliskie relacje z Hawaną. W marcu oba kraje podpisały pierwszy od ponad 10 lat kontrakt na dostawy ropy naftowej na wyspę.
kresy.pl / rp.pl / businessinsider.com.pl / reuters.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!