MON zdecydował o remoncie ponad półwiecznych okrętów podwodnych, ponieważ nie może doprowadzić do końca zakupu nowoczesnych jednostek.

Według komunikatu wydanego przez MON Marynarka Wojenna podpisała we wtorek umowy ze Stocznią Marynarki Wojennej w Gdyni i spółką NET MARINE Marine Power Service ze Szczecina na naprawę dwóch okrętów: ORP “Sęp” i ORP “Sokół”. Za naprawy resort zapłaci 2,4 mln zł.

Tomasz Grotnik, redaktor naczelny specjalistycznego miesięcznika “Morze” wypowiadający się dla portalu money.pl podkreśla: Proszę zwrócić uwagę na pewien szczegół. Unika się tutaj słowa “remont” i zastępuje go “naprawą”. Żeby nikt nie powiedział, że się reanimuje te jednostki. Które oczywiście tego wymagają, skoro nadal mają być użytkowane.

CZYTAJ TAKŻE: Macierewicz: wyrzutnie Homar kupimy od USA, okręty podwodne najpewniej zbudujemy z Niemcami

Zarówno w przypadku “Sępa” jak i “Sokoła” remont dotyczy istotnych spraw – oprócz “napraw bieżących”, dokonane zostaną zostaną “próby ciśnieniowe zbiorników sprężonego powietrza oraz tlenowych”. Te okręty się rozsypują. Na 5 podwodnych mamy 3 niesprawne, i to oficjalnie. Trudno też powiedzieć, w jakim stanie są dwa pozostałe – wskazuje komandor Maksymilian Dura.

Wojskowy podkreśla, że remont i utrzymanie tych okrętów podwodnych jest możliwe, jednak jest skrajnie nieopłacalne. Niestety zaczyna to być też niebezpieczne. Oby nie było tak, jak z poprzednim polskim “Sępem”. Okręt wycofano ze służby dopiero wtedy, kiedy zginęli na nim marynarze – tłumaczy komandor Dura odwołując się do pożaru poprzedniego “Sępa” z 1964 roku.

ZOBACZ TAKŻE: Polska będzie budować okręty podwodne? PGZ Stocznia Wojenna chce zawiązać spółkę

Oba remontowane okręty podwodne miały zostać już obiektami muzealnymi, jednak na razie nie wiadomo kiedy to nastąpi z powodu opóźnień przy zamówieniu nowych okrętów podwodnych. O harmonogramie w programie “Orka”, który przewiduje zakup trzech nowych okrętów, wiemy niestety tylko tyle, co obiecał minister. Według zapowiedzi Antoniego Macierewicza do końca roku poznamy producenta, z którym w 2018 r. będziemy negocjować. Wszystko ma się zakończyć umową, w której okręty będą budowane wraz z polską stocznią, ale w oparciu o transfer technologii – tłumaczy Tomasz Grotnik.

Nie wolno wierzyć żadnym deklaracjom. Te zapowiedzi MON najczęściej przecież się nie sprawdzają. Oczywiście poprzednie ekipy też miały z tym problem, ale przynajmniej był jakiś harmonogram. Teraz nie wiemy nic. Są tylko zapowiedzi – wskazuje komandor Dura.

W “Programie rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2009-2018” zapisano, że pierwsza nowa jednostka zostanie przekazana Marynarce Wojennej w 2017 r.

Obecnie polska Marynarka Wojenna dysponuje 39 okrętami bojowymi ze średnią wieku ponad 33 lat. Średnią najbardziej zawyża 5 okrętów podwodnych. Cztery z nich – małe Kobbeny otrzymaliśmy od Norwegów w za darmo na początku XXI wieku. Ich nieodpłatne przekazanie było tańsze niż złomowanie.

kresy.pl / money.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply