Zgodnie z zapowiedziami wszechpolacy rozpoczynają akcję protestacyjną przeciw deklaracji prezydentów dużych miast, którzy zadeklarowali chęć przyjmowania nielegalnych imigrantów.

30 czerwca, na specjalnej konferencji Unii Metropolii Polskich w Gdańsku prezydenci Białegostoku, Warszawy, Krakowa, Rzeszowa, Bydgoszczy, Lublina, Szczecina, Gdańska, Łodzi, Poznania i Wrocławia podpisali deklarację w której zapowiedzieli, że będą przyjmować imigrantów, bez względu na politykę rządu. Ta polityczna demonstracja pobudziła do działania narodowców.

Wywołało to reakcję Młodzieży Wszechpolskiej, która przymierza się do organizacji pikiet we wszystkich miastach, których prezydenci podpisali się pod proimigrancką deklaracją. Rozmawiając z dziennikarzem naszego portalu rzecznik MW, Mateusz Pławski określił miejskich włodarzy mianem “parszywej jedenastki” i zapowiedział, że wszechpolacy wypiszą im “akt politycznego zgonu”.

Dziś wiadomo już, że za tym sformułowaniem kryje się oryginalny happening. Narodowcy w istocie przygotowali formularze “aktów zgonu politycznego” wypisane prezydentom Białegostoku, Warszawy, Krakowa, Rzeszowa, Bydgoszczy, Lublina, Szczecina, Gdańska, Łodzi, Poznania i Wrocławia. Zgodnie z zapowiedziami już niedługo pojawią się one w przestrzeni miejskiej.

Pikiety protestacyjne odbędą się we wszystkich wymienionych miastach w sobotę, 6 lipca, o godzinie 14.

medianarodowe.com/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lechita87
    lechita87 :

    Sobota to 8 lipca a nie szósty proponuje poprawić błąd w artykule bo wprowadzacie dezinformacje w czwartek jest szósty więc kiedy w końcu ta pikieta?; Pikiety protestacyjne odbędą się we wszystkich wymienionych miastach w sobotę, 6 lipca, o godzinie 14.

  2. kshyhu
    kshyhu :

    Niestety, ale widzę tu sporą manipulację. Przeczytałem tę deklarację 3-krotnie i pomimo tego, że jestem jej absolutnie przeciwny, to nie dopatrzyłem się tam żadnej zapowiedzi, że prezydenci miast “będą przyjmować imigrantów, bez względu na politykę rządu”.