Według członków ukraińskiej komisji parlamentarnej ds. finansów i polityki bankowej, podpisane niedawno memorandum dotyczące dalszej współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym nie przewiduje żadnej dyskusji na temat restrukturyzacji zadłużenia Ukraińców, posiadających kredyty w walutach zagranicznych.
Według umowy nie ma możliwości udziału państwa w rozmowach pomiędzy osobami, które zaciągnęły kredyty w bankach w walutach obcych a samymi bankami. Jak informuje agencja informacyjna Unian, jeżeli ukraiński parlament zdecyduje się na uchwalenie ustaw w tej sprawie, to prezydent Petro Poroszenko najpewniej je zawetuje.
Unian.info / Kresy.pl
Zawsze można uchwalić ustawę o upadłości konsumenckiej o treści zachęcającej Banki do
ugody z klientem.
tagore
Można by też zarządać od banków dowodu na to że posiadały tę walutę obcą i w niej udzieliły kredytu… coś mi się zdaje że nagle zapragneli by się bankowcy dogadać.
o to, to. jak z frankami w Polsce. Ja bym przycisnął nasze banki za gry hazardowe bez koncesji. Oczywiście ONI tego nie zrobią. Bo kto ich zmusi?
Po co bankowi ugoda skoro jest zabezpieczenie hipoteczne. Ukraiński frajer ląduje na ulicy, a na jego miejsce wchodzi ziom Poroszenki-Walcmana. Oczywiście mieszkanie to nie wszystko. Na dobry start ziom dostanie tani kredyt z puli rozwoju drobnego biznesu na Ukrainie. Pani Kopacz aż przebiera kopytami aby “pomóc Ukrainie” kwotą 100 milionów. Można się domyślać kto będzie rozdzielał te miliony “pomocy”. Zachodzi palestynizacja Ukrainy. Palestyńczycy mieli tyle oleju w głowie by jeszcze w pierwszej połowie XX wieku walczyć. Ukraińcy sami sobie wyskakali. Pobudka będzie bolesna.