Informację o spotkaniu Kim Dzong Nama z oficerem wywiadu podał japoński dziennik “Asahi Shimbun”.
Według japońskiego dziennika spotkanie miało miejsce w Malezji cztery dni przed śmiercią Kim Dzong Nama. Mężczyzna zginął na międzynarodowym lotnisku w stolicy Malezji Kuala Lumpur. “Asahi Shimbun” podaje, że malezyjscy śledczy uważają, że spotkanie z amerykańskim agentem mogło być przyczyną zamordowania Kim Dzong Nama przez władze w Pjongjangu.
Japoński dziennik zaznacza również, że zamordowany dwa dni po przylocie z Makau 6 lutego pojechał w tajemnicy na malezyjską wyspę Langkawi. Kim Dzong Nam od kilku lat przebywał w Makau z rodziną na nieoficjalnym wygnaniu z Korei Płn.
ZOBACZ TAKŻE:
Korea Północna grozi USA “supermocnym uderzeniem prewencyjnym”
Według źródeł japońskiej gazety Kim na wyspie Langkawi spotkał się z obywatelem USA koreańskiego pochodzenia, który na co dzień mieszka w jednym z hoteli w stolicy Tajlandii Bangkoku. W Malezji pojawił się tego samego dnia, co Kim Dzong Nam. Przed dwugodzinnym spotkaniem obaj zostali nagrani przez kamerę przemysłową. W przeszłości już kilkukrotnie dochodziło do spotkania Koreańczyka i Amerykanina w Malezji. Według władz Malezji obywatel USA ma powiązania ze swoim wywiadem, przez co każda jego wizyta w tym kraju jest szczegółowo badana.
Kim Dzong Nam został zamordowany na lotnisku w Kuala Lumpur 13 lutego tego roku. Nagrania z kamer przemysłowych zarejestrowały moment zabójstwa, które zostało przeprowadzone przez dwie młode dziewczyny używające wietnamskiego oraz indonezyjskiego paszportem. Zatrzymane przyznają się do winy tłumacząc, że miały wziąć udział w telewizyjnej “ukrytej kamerze”. Kim zginąć od podania gazu bojowego VX. Napastniczki wtarły substancję w twarz i kark ofiary, która zmarła w karetce w drodze do szpitala.
kresy.pl / rmf24.pl / freemalaysiatoday.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!