Martin Schulz kandydat SPD na kanclerza Niemiec skrytykował Angelę Merkel za bierność w stosunku do polskiego i węgierskiego rządu, które, jego zdaniem, podważają zasady otwartości i tolerancji.

Podczas zjazdu partii SPD w Dortmundzie były przewodniczący Parlamentu Europejskiego stwierdził: “Europa ma nowe problemy. Są w niej rządy, które kwestionują tolerancję i otwartość na świat – na przykład rząd w Budapeszcie, rząd Viktora Orbana, twórcy pojęcia “nieliberalna demokracja”, cokolwiek miałoby to oznaczać. Albo rząd w Warszawie, którego pierwszą czynnością urzędową było zakwestionowanie niezależności Trybunału Konstytucyjnego i atak na wolność mediów”

“Poruszałem ten temat niezliczoną liczbę razy na posiedzeniach Rady Europejskiej i nigdy nie uzyskałem poparcia od szefowej niemieckiego rządu” – nadmienił Schulz.

Zdaniem kandydata SPD na kanclerza Niemiec, Angela Merkel jest aktywna tylko wtedy, gdy chodzi o sprawy ekonomiczne. “Ale tam, gdzie chodziło o obronę praworządności i demokracji w Unii Europejskiej, nie można było od nich usłyszeć niemal nic lub zupełnie nic” – dodał.

Schulz wyraził zadowolenie ze stanowiska, jakie zajął obecny prezydent Francji Emmanuel Macron, który stwierdził, że Unia Europejska nie jest supermarketem. Niemiecki polityk uważa, że krajom, które pragną solidarności unijnej w stosunkach z Rosją i czerpią korzyści z dopłat do rolnictwa, ale nie akceptują postanowień UE związanych z przyjmowaniem uchodźców trzeba powiedzieć: “Solidarność nie jest ulicą jednokierunkową”.

“W przeciwieństwie do Merkel mówimy o tym w prostych niemieckich słowach” – konkludował Martin Schulz.

CZYTAJ TAKŻE: Merkel poparła Macrona krytykującego kraje Europy Środkowej i Wschodniej

Merkel: Nie osiągnęliśmy porozumienia ws. relokacji uchodźców

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oznajmiła, że podczas piątkowego szczytu UE nie osiągnięto porozumienia z państwami Europy Środkowo-Wschodniej ws. relokacji uchodźców.

Merkel podczas konferencji prasowej, na której wystąpiła wspólnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem stwierdziła: „Jest stały postęp w kwestii zwalczania przyczyn migracji i zabezpieczenia granic zewnętrznych, jesteśmy tutaj zgodni, niestety nie ma postępu w kwestii rozdziału uchodźców w Unii Europejskiej.”

„Musimy nadal o tym rozmawiać. To jest ważniejsza część problemu, dotyczy solidarności między krajami, ale nie poświęciliśmy temu dziś zbyt wiele czasu, ponieważ wiedzieliśmy, że nie możemy osiągnąć postępu” – dodała kanclerz Niemiec.

Szefowa niemieckiego rządu uważa, że „nie można się tylko cieszyć, że jest się gdzieś w środku, gdzie nie dociera tak wielu uchodźców”.

Kresy.pl/interia.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply