Według szefa litewskiej dyplomacji, Rosja prowadzi już wojnę hybrydową wymierzoną w państwa NATO.
Zdaniem Linasa Linkevičiusa, wyrażonym w wywiadzie dla telewizji Currenttime, Rosja rozpoczęła już działania wojenne: Ta wojna już trwa – cybernetyczna wojna, wojna informacyjna. Wcześniej, w przeddzień prawdziwej wojny dokonywano ataków wywiadowczych. Obecnie tego nie trzeba robić, można po prostu wypierać mózgi i przygotować bazę wypadową do działań. Właśnie tak moim zdaniem było na Krymie – powiedział szef litewskiego MSZ.
Minister spraw zagranicznych Litwy stwierdził, że obecnie, aby dbać o bezpieczeństwo kraju, należy brać zdecydowanie szerszy zakres czynników. Obejmują one poza elementami ściśle wojskowymi, kwestie zagrożenie informacyjnego.
Musimy zrewidować nasze podręczniki prowadzenia wojny, musimy śledzić rozwój wydarzeń. Niestety, wojna wojną, ale takie konfrontacje, ataki i prowokacje mieszczące się w ramach asymetrycznych zagrożeń hybrydowych mają obecnie miejsce – oświadczył minister.
Linkevičiusa twierdzi również, że w wojnie hybrydowej zakazy i cenzura nie przyniosą wielu korzyści. Jego zdaniem lepiej tworzyć alternatywne źródła informacji.
kresy.pl / currenttime.tv
Litwusy kłamali, kłamią i będą kłamać, a oskarżają Rosjan o wojnę informacyjną.
Towarzysz minister Linkevičius, przez lata aktywny działacz Komsomołu, propagandysta litewskiej edycji “Komsomolskiej Prawdy”, bardziej czerwony od buraczka, a obecnie – socjalistyczny “demokrata” (te dwa słowa do siebie nie pasują..) na rządowym stolcu – zachował nawyki z komunistycznej działalności i wie, że najbardziej absurdalne kłamstwo trzeba powtarzać tysiące razy. I tak robi.
Po latach komuszej praktyki towarzyszowi Linkevičiusovi dziś nie drgnie otłuszczony policzek, gdy obraża Polaków na Litwie i kłamie na ich temat, rozpowiadając rozmaite brednie.