Na konferencji prasowej w Lublinie Janusz Korwin-Mikke powiedział, że Polska “nie ma powodu”, by angażować się w “awanturę na Ukrainie”.

Polityk uważa również, że prezydent Rosji Władimir Putin robi Polsce “znakomitą robotę na Ukrainie, bo w wyniku jego działalności Ukraińcy znienawidzili Rosję”. To jest z punktu widzenia polskiej polityki bardzo korzystne. Nie mamy powodu, żeby się w tę awanturę mieszać, żadnego– zaznaczył cytowany przez Polską Agencję Prasową szef partii KORWiN.

Korwin-Mikke podkreślił także, że ważne jest, by między Polską a Rosją leżała Ukraina. Czy z Donbasem, czy bez Donbasu, nie ma to najmniejszego znaczenia z punktu widzenia Polski– ocenił.

PAP / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • jan_de
        jan_de :

        Oczywiście, że nie dojdą do Lwowa… Moim zdaniem, nie dojdą nawet do Kijowa… Ale proszę zrozumieć P. Wojewodę… Każdy środek jest dobry, jeśli przybliża do celu… A “cel uświęca wszystkie środki…” I nie ma co pytać, czy jest o perfidia, obłuda, nikczemność, podstępność, przebiegłość… Jednego pewnym być można… Banderowcy we Lwowie milsi mu od “ruskich”, nawet jeśli Ci ostatni sowietami nie są…

        • wojewodamichal1
          wojewodamichal1 :

          Panie Janie Witam. Coś Pan spłycił swoją wypowiedź. Zaraz banderowcy, faszyści. Licytowanie który naród jest bardziej barbarzyński. Tylko po co to teraz? Panie Janie oportunizm to nie koniecznie to samo co cynizm. Korwin Mike nie koniecznie mówi to z czym się całkowicie zgadzam, ale z tą jego wypowiedzią naprawdę na tą chwilę zgadzam się w 100%.

    • sylwia
      sylwia :

      Rosyjskojęzyczna ludność b. Ukrainy wschodniej (Rosjanie czyli ‘ruscy’ według nienawistnej proporagandy Ukraińców) zamieszkuje tereny aż po Dniepr. Narazie wyzwolono od ukraińskich najeźdźców tylko część b. obwodów ługańskiego i donieckiego. A więc wcale nie poszli za daleko. Ich wypisywanie na swych czołgach ‘Na Lwów’ podobne jest do napisów na sowieckich czołgach ‘Na Berlin’ i oznaczało zagnanie faszystowskich bestii spowrotem do ich barłogów.