Korea Północna odpaliła kolejny pocisk, który po przeleceniu 930 km wpadł do Morza Japońskiego. Jak podano, była to rakieta międzykontynentalna. Władze Japonii protestują, a prezydent USA wzywa Chiny do wywarcia mocnego nacisku na Pjongjang.

Przedstawiciele armii południowokoreańskiej poinformowali, że we wtorek rano Korea Północna wystrzeliła pocisk balistyczny nieustalonego rodzaju. Sztab generalny podał, że wystrzelono go z poligonu w prowincji Phyongan, położonego w odległości ok. 100 km na północny zachód od Pjongjangu, stolicy Korei Płn.

Pocisk Hwasong-14 po 40 minutach lotu, osiągnięciu wysokości 2,8 tys. km i pokonaniu 930 km spadł do Morza Japońskiego, najprawdopodobniej w strefie ekonomicznej Japonii lub w jej bezpośredniej bliskości. Władze w Tokio złożyły stanowczy protest. Podkreślając, że było to naruszenie konwencji ONZ. Nie ma informacji nt. ewentualnych strat spowodowanych przez pocisk.

Według agencji Yonhap, Seul wkrótce ma wygłosić oświadczenie w tej sprawie. Prezydent Korei Południowej Mun Dze In zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Część ekspertów przypuszcza, że pocisk testowanego typu byłby w stanie dolecieć do Alaski.

Początkowo nie było jasne, czy było to rutynowe odpalenie pocisku krótkiego zasięgu, czy może próba z rakietą balistyczną dalekiego zasięgu. Później władze w Pjongjangu ogłosiły przeprowadzenie udanej próby próby rakiety międzykontynentalnej. Wcześniej USA i Korea Płd. twierdziły, że najpewniej chodziło o rakietę balistyczną sredniego zasięgu. Korea Płn. pracuje nad rakietą zdolną do przeniesienia głowicy nuklearnej na terytorium kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.

Przecztaj: Doradca Trumpa: rozważamy opcje militarne w Korei Północnej

Później

Z kolei ambasador Chin przy ONZ Liu Jieyi ostrzegł już wcześniej, że dalsza eskalacja napięć wokół Korei Północnej grozi wymknięciem się sytuacji spod kontroli, co „mogłoby mieć katastrofalne następstwa”.

Analitycy podkreślają, że Pjongjang dokonał próby rakietowej bezpośrednio przed obchodami amerykańskiego Święta Niepodległości 4 lipca. A także na krótko przed rozpoczęciem szczytu G20 w Niemczech.

“Być może Chiny mocno przycisną Koreę Płn.”

Sprawę skomentował na Twitterze prezydent USA Donald Trump:

– Korea Północna właśnie odpaliła kolejny pocisk. Czy ten facet [Kim Dzong Un –red.] nie w życiu nic lepszego do roboty? Trudno uwierzyć, żeby Korea Południowa i Japonia wytrzymały to dłużej. Być może Chiny mocno przycisną Koreę Płn. i skończą z tym nonsensem raz na zawsze!

W ubiegłym tygodniu Trump rozmawiał na temat Korei Północnej z przywódcami Chin i Japonii. Zapowiadał wówczas, że ma „solidny plan działań” wobec Pjongjangu. Wyrażał również niezadowolenie z dotychczasowych działań podejmowanych przez Pekin w tej sprawie. Zaznaczał też, że „strategiczna cierpliwość” względem władz w Pjongjangu wyczerpała się.

Kwestii sytuacji na Półwyspie Koreańskim ma być poświęcone osobne, trójstronne spotkanie prezydentów USA, Japonii i Korei Południowej. Odbędzie się ono na marginesie szczytu G20 w Hamburgu.

Scmp.com / tvp.info / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply