Władze Kongresu Polonii Amerykańskiej blokują inicjatywy wyrażające poparcie dla rządu Beaty Szydło – alarmuje „Nasz Dziennik”. Dzieje się tak pomimo, że duża część Polonii chce angażować się na obczyźnie w walkę o polskie sprawy. Chodzi m.in. o kwestię stałej obecności wojsk NATO w Polsce.

W ostatnim czasie prezes KPA Franciszek Spula podjął działania, m.in. ws. unijnej kontroli w Polsce i listu amerykańskich senatorów do premier Beaty Szydło. Pomimo tego, wiele jego decyzji budzi wątpliwości środowisk polonijnych.

Tym samym w Kongresie Polonii, podmiocie, który reprezentuje Polaków na amerykańskim forum politycznym, zaczęła tworzyć się wewnętrzna opozycja.

Poseł Michał Dworczyk, przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą zwraca uwagę, że od kilku lat Polonię Amerykańską dotyka kryzys instytucjonalny.

W najważniejszych organizacjach polonijnych pojawiło się sporo konfliktów. Warto podkreślić, i szczególnie z tego powodu jest to bardzo przykre, że jednak przytłaczająca część amerykańskiej Polonii jest patriotyczna i bardzo zainteresowana sprawami polskimi. Jeżeli chodzi o wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych organizacji polonijnych, to rzeczywiście pojawiły się takie, które mogłyby sugerować, że te polonijne środowiska nie są zainteresowanie wspieraniem obecnego rządu, budowaniem dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej. Natomiast wydaje mi się, że są to jednak marginalne wystąpienia, ponieważ amerykańska Polonia jest mocno zaangażowanapodkreśla Michał Dworczyk.

Poseł zaznaczył również, że amerykańska Polonia to olbrzymi potencjał oraz zobowiązanie dla Polski.

Tymczasem w najbliższym czasie przewidziana jest wizyta w Waszyngtonie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. 31 marca do Stanów Zjednoczonych udaje się także prezydent Polski Andrzej Duda.

RIRM/KRESY.PL

17 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • leszek1
        leszek1 :

        Polonia nie jest zadna organizacja, ale istnieje wiele organizacji polonijnych, ktore grupuja rozne odlamy polskiego spoleczenstwa na obczyznie. W duzej mierze sa to organizacje patriotyczne i dlatego sa zainteresowane losem Polski. Nie widze mozliwosci zachowania “politycznej bezstronnosci” wsrod polonijnych patriotycznych organizacji, ani wsrod Polakow, ktorzy sa Polakami.

        • cwierczmudzin
          cwierczmudzin :

          Różne odłamy mają różne pojmowanie patriotyzmu. Dominacja jednej partii doprowadzi
          do rozkładu Polonii, bo w warunkach amerykańskich nie będzie miała środków do
          kupienia czy zmuszenia niezadowolonych. Oni sobie po prostu pójdą i zostanie małe duszne
          bagienko.

    • sylwia
      sylwia :

      Prezes Polonii USA, Frank Spula, popierał rząd Komorowskiego. Tłumi zachowanie pamięci o ofiarach rzezi Polaków przez Ukraińców, krytykę ukraińskiego kultu UPA i odrodzonego hitleryzmu na Ukrainie. Blokuje i tępi przejawy polskiego patriotyzmu. Jest dyktatorem i despotą. Narzucają się wnioski o współpracy i dyspozycyjności.

      • fiesta
        fiesta :

        F.Spula jest prezesem KPA (KPA zrzesza rowniez inne organizacje polonijne) i jest wybierany przez czlonkow tej organizacji, a nie przez cala Polonie z USA, ktora liczy ponad 11 milionow i w zwiazku z tym nie jest wyrazicielem glosu calej Polonii w USA, a jedynie organizacji jako reprezentuje, czyli KPA.
        Poprzedni prezes KPA E.Moskal mial wieksze doswiadczenie polityczne i gdyby zyl to z pewnoscia zareagowalby inaczej niz F.Spula.

  1. leszek1
    leszek1 :

    Przez dlugie lata dzialalnosci “Sluzby” opanowaly wiekszosc poloniknych placowek w Anglii (Londyn), USA i Kanadzie. O innych krajach nie wiem, ale sytuacja musi byc podobna, poniewaz agentow wysylano juz od 1945 roku, a w wielkiej “solidarnosciowej” fali ok. dwu milionow emigrantow, skierowano na “Zachod” wystarczjaca ilosc pracownikow SB i ich TW.