Państwo Islamskie przyznało się do zamachu.

Napastnicy przebrani za lekarzy zaatakowali szpital w stolicy Afganistanu i walczyli przez kilka godzin z siłami bezpieczeństwa.

Rzecznik afgańskiego ministerstwa obrony podał, że w wyniku zamachu śmierć poniosło 30 osób, a 50 zostało rannych.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa – Przedstawiciel sił bezpieczeństwa poinformował, że atak rozpoczął się od eksplozji na tyłach szpitala im. Sardara Mohammada Dauda Khana, następnie od trzech do pięciu napastników z bronią automatyczną i granatami ręcznymi wdarło się do budynku. Zajęli oni pozycje na wyższych piętrach placówki, gdzie stawiają opór siłom bezpieczeństwa, wysłanym na miejsce ataku. Doszło też do drugiej eksplozji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Afganistan: Zamach bombowy na sąd najwyższy w Kabulu

Wszyscy trzej napastnicy zostali zabici przez siły bezpieczeństwa, poinformował rzecznik afgańskiego Ministerstwa Obrony.

W oświadczeniu opublikowanym przez agencją Amak, Państwo Islamskie pryznało, że jego bojownicy zaatakowali szpital. Rzecznik talibów, walczących z afgańskim rządem, stwierdził, że talibowie nie mieli żadnego związku z zamachem.

kresy.pl / reuters.com / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply