Z okazji obchodów 70. rocznicy operacji „Wisła”, z Lwowszczyzny do Hruszowic przybyła ukraińska delegacja. Odwiedziła miejsce po rozebranym nielegalnym upamiętnieniu UPA.
Członkowie delegacji z Lwowszczyzny złożyli kwiaty i zapalili znicze na miejscu nielegalnego upamiętnienia członków UPA, które niedawno rozebrano za zgodą władz w ramach akcji społecznej. Po odśpiewaniu hymnu wzniesiono również banderowskie okrzyki: “Sława Ukrainie! Herojam Sława!” oraz “Sława Nacji! Smert Woroham!”.
ZOBACZ: Demontaż pomnika UPA w Hruszowicach krok po kroku – fotoreportaż
Ukraińcy odwiedzili również miejscowości Chotyniec i Kalników, gdzie w miejscach pamięci składano kwiaty i odśpiewywano ukraiński hymn państwowy.
Ponadto, szef lwowskiej obwodowej administracji państwowej, Ołeh Syniutka, wraz z wiceprzewodniczącym rady obwodowej Andrijem Biłousem, kierownictwem departamentów lwowskiej rady obwodowej i przedstawicielami organizacji pozarządowych obwodu lwowskiego wzięli udział w III Kongresie Ukraińców Polski.
PRZECZYTAJ: Związek Ukraińców oburzony rozbiórką pomnika UPA – wzywa rząd i polskie służby do działania
Syniutka wyraził przekonanie, że „upamiętnienie ofiar operacji Wisła to przede wszystkim oddanie hołdu wygnanym z domów i niewinnie zabitym, a po drugie potępienie totalitarnego reżimu komunistycznego, który „przyczynił się do czystki etnicznej Ukraińców”.
W relacji na portalu varta.com.ua napisano również, „jak Polacy ‘sprzyjali’ Ukraińcom w honorowaniu ofiar operacji Wisła”. Uczestnicy delegacji twierdzili, że nie byli odpowiednio traktowani przez polskich pograniczników.
– Oczywiście, Polakom niczego nie dokażesz. Formalnie, oni wykonują swoją pracę. Jak zawsze. Formalnie, znalazłszy jakąś drobnostkę, mogą drobiazgowo sprawdzać ludzi, rzeczy i autobusy. Ale nie o tym mowa. Oczywiście, wszyscy rozumieliśmy, dlaczego polscy pogranicznicy tak powoli pracują. Ponieważ o wszystkim, co wiąże się z operacją Wisła, Polacy po prostu wolą nie mówić – czytajmy w relacji. Zarzucono także polskim funkcjonariuszom, że prowadzili „cichy strajk” podczas przekraczania granicy przez członków oficjalnej delegacji.
Tydzień temu nielegalny „pomnik” UPA w Hruszowicach został całkowicie rozebrany przez społeczników i rodziny ofiar OUN-UPA. Akcja była zgodna z prawem. Dopełniono określonych procedur, m.in. za zgodą wójta gminy Stubno, Janusza Słabickiego. Rozbiórka miała charakter czynu społecznego, w którym wzięły udział osoby chętne, m.in. działacze Ruchu Narodowego, osoby zasłużone dla walki z banderyzmem, a także rodziny ofiar OUN-UPA. Ruch Narodowy objął całą akcję patronatem. O planowanej akcji informowaliśmy jako pierwsi.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ministerstwo Kultury: demontaż nielegalnego pomnika UPA zgodny z prawem
W rozmowie z Kresami.pl Wójt Gminy Stubno Janusz Słabicki, który podjął decyzję o rozebraniu nielegalnego upamiętnienia ku czci UPA w Hruszowicach, odsłaniał kulisy sprawy. W tym nacisków polskich służb, a także gróźb ze strony ukraińskiej – w tym wysokich rangą urzędników państwowych.
PRZECZYTAJ: Kuchciński krytykuje nielegalne pomniki UPA – wcześniej nic z nimi nie zrobił
Czytaj również: Ukraina: Swoboda zemści się za rozbiórkę pomnika UPA w Hruszowicach?
Marek Kulpa, prezes Ruchu Narodowego na Podkarpaciu w rozmowie z Kresami.pl zadeklarował, że rozbiórka w Hruszowicach to początek szerszej akcji. Zapowiedział też powołanie specjalnego komitetu na rzecz likwidacji nielegalnych banderowskich upamiętnień.
PRZECZYTAJ: Szef RN Podkarpacie: będzie legalizacja pomników UPA – będzie szeroki społeczny protest
Czytaj także: Odwet Ukraińców – zabronią poszukiwań szczątków ofiar UPA i ich upamiętnień
Varta.com.ua / Kresy.pl
Tym samym zamieszkujący Polskę ukraińcy dowiedli swojego uporu w gloryfikowaniu ukraińskich, nazistowskich,ludobójczych, bandyckich formacji paramilitarnych, nienawiści do Polski i Polaków oraz gotowości do czynnego występowania przeciwko nim i służenia banderowskiej ukrainie. Dowiedli tym samym słuszności Operacji Wisła i szkodliwości powiększania liczby ukraińców w Polsce!
Ku refleksji zwolennikom rozdawania paszportów.
Dlaczego nie ingeruje policja, przecież ci naziści ukraińscy propagują morderców ukraińskich z UPA. Lepiej przeciwdziałać, niż później leczyć. Robić zdjęcia takim, do kartotek służb, żeby mieć tych zwyroli na oku.
Jak widać dla tych ludzi nie ma znaczenia że Polacy nie zgadzają się na banderowskie “pomniki sławy upa” w Polsce. Mam wrażenie że z chęcią postawiliby taki jeszcze raz. No i te okrzyki “smert woroham”….. w kontekście sytuacji ci wrogowie to najwyraźniej Polacy co rozebrali ten nielegalny pomnik i nie zgadzają się na propagowanie banderyzmu w Polsce. A to już chyba jawne odgrażanie się…..i to nie po raz pierwszy ostatnio tyma mówił coś o drugim Wołyniu jako następstwie rozebrania pomnika w Hruszowicach……
Akcja Wisła była tylko i wyłącznie Akcją ANTY TERRORYSTYCZNĄ !
Przeprowadzenie jej położyło wreszcie kres mordów na Polakach !
Ustawy prawne w wolnym i suwerennym państwie PO+winny karać wszelkie takie czynny podobnie jak za gloryfikowanie hitleryzmu wszystkich europejskich państwach (oprócz Ukrainy)!
Teraz jasne jest dlaczego PiS lokuje uchwałę o penalizacji za propagowanie nacjonalizmu upaińskiego i żmudzińskiego.Zobaczymy czy w ramach przeprosin nie zezwolą na budowę pomnika Bandery lub Szuchewycza
@General Szmaty nie wzięli, ale hasełka już tak. Nawet ‘smert worohom’, z pewną taką nieśmiałością, ale jednak padło. Takie zgromadzenie nie jest nielegalne, a co do pochodzenia uczestników, to sam jestem bardzo ciekaw, ilu było gości, a ilu lokalsów. Ktoś wie?