Jak donosi katalońska gazeta “El Periodico”, CIA ostrzegała barcelońską policję ws. możliwego zamachu terrorystycznego.

Gazeta podaje, że dwa miesiące temu CIA ostrzegła policję z Barcelony, że tamtejszy popularny deptak Las Ramblas może stać się celem ataku terrorystycznego. Amerykańskie służby wskazywały, że jego przebieg może być analogiczny do tego, który miał miejsce w czwartek.

Jak informowaliśmy, w ataku terrorystycznym w Barcelonie z użyciem furgonetki zginęło co najmniej 13 osób, a ponad 100 zostało rannych. W piątek nad ranem w Hiszpanii doszło do kolejnego ataku. W nadmorskim kurorcie Cambrils grupa zamachowców zaatakowała ludzi, stosując analogiczną metodę jak zamachowiec z Barcelony. W pewnym momencie ich samochód przewrócił się. Gdy zamachowcy wydostali się z pojazdu, policjanci otworzyli do nich ogień. Jak podaje Reuterts, zginęło 4 napastników, a piąty został ranny. Rany odniosło też 7 innych osób, w tym jeden policjant.

[AKTUALIZACJA: wg najnowszych doniesień, 4 zamachowców zastrzelono na miejscy, piątego – namierzonego przez helikopter – później; wśród 6 rannych jest 3 policjantów].

Przeczytaj: Kolejny atak w Hiszpanii – zamachowcy z pasami szahida taranowali ludzi, policja otworzyła ogień [+VIDEO]

Ostrzeżenie ze strony CIA nastąpiło po kolejnych atakach terrorystycznych w różnych miastach Europy, w których zamachowcy używali samochodów do taranowania ludzi. Podobne ataki miały wcześniej miejsce w Londynie, Nicei, Berlinie i Sztokholmie.

– CIA ostrzegła Mossos [lokalną policję] dwa miesiące temu, że Barcelona, a w szczególności Rambla, może być miejsce ataku terrorystycznego takiego jak ten, do którego doszło dziś [w czwartek-red.] po południu – napisała katalońska gazeta.

Amerykańska stacja Fox News zaznacza, że nie udało się jej niezależnie zweryfikować zawartości raportu, na który powołuje się „El Periodico”.

Seria zamachów w Hiszpanii

Do ataku w Barcelonie przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS). Należąca do dżihadystów agencja prasowa Amaq poinformowała, że ataku dokonali „żołnierze Państwa Islamskiego”. Nie podano jednak żadnych dowodów, ani konkretnych informacji. Wcześniej media i kanały powiązane z dżihadystami pełne były treści wyrażających radość i zachwyt z mordów w Barcelonie.

Policja zdementowała pojawiające się wcześniej informacje o dwóch uzbrojonych terrorystach, którzy mieli się zabarykadować w jednym z barów w centrum miasta biorąc zakładników. Prawdopodobnie mamy jednak do czynienia z działaniem całej grupy terrorystów, bowiem poinformowano o strzelaninie między policjantami a nieokreśloną liczbą osobników, do której doszło w zachodniej części Barcelony – Sant Just Desvern. Jadący samochodem nie zatrzymali się na punkcie kontroli, lecz otworzyli ogień. Funkcjonariusze odpowiedzieli na strzały. Jeden z terrorystów miał zostać zastrzelony. Rany odniosło dwóch policjantów. Później podano, że sprawca był jeden. Policja nie łączyła tej sprawy z wcześniejszym atakiem w Barcelonie.

Policja uważa, że zamachy w Cambrils i w Barcelonie najpewniej są ze sobą powiązana. Podobnie, jak wybuch w domu mieszkalnym w Alcanar. W eksplozji butli z gazem zginęła tam 1 osoba, a kolejna została ranna.

Jeśli to mechanizm – koniec akcji jednej komórki uaktywnia kolejną – to dziś również można spodziewać się próby zamachu – komentował dr Wojciech Szewko, ekspert ds. terroryzmu. Przypomniał też, że w czerwcu br. gazeta “El Pais” ostrzegała, powołując się na informacje służb, że “nowy zamach jest nie do uniknięcia”.

Foxnews.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply