Najnowsze dane potwierdzają trend. Najtańszy sposób masowego przewozu towarów jaki umożliwiają wody śródlądowe jest w Polsce coraz mniej wykorzystywany.

Dane na temat wykorzystania żeglugi śródlądowej w Polsce opublikował Główny Urząd Statystyczny. W 2016 roku drogami wodnymi w Polsce przetransportowano 6 209 700 mln. ton ładunków co przełożyło się na 832,4 mln tonokilometrów pracy przewozowej, pisze portal Rynek Infrastruktury. To bardzo poważny spadek nawet w stosunku rocznym. W porównaniu do 2015 roku wykonano bowiem aż o 61,9% pracy przewozowej mniej, przewożąc ładunki o łącznej wadze mniejszej aż o 47,9%. Wyraźniej, bo o 59,9% spadł tonaż towarów przewiezionych wodami śródlądowymi za granicę, lub z zagranicy.

Liczba pchaczy oraz holowników wyniosła na koniec 2016 roku 214 sztuk i zmniejszyła się o 1,4%. Zwiększyła się natomiast w porównaniu do roku 2015 liczba barek z własnym napędem (do 91 sztuk, czyli o 2,2%), barek bez własnego napędu (do 516 sztuk, czyli o 1%) oraz statków pasażerskich (do 110 sztuk, czyli o 8,9%). Jest to jednak w znacznej mierze sprzęt przestarzały. Około połowy barek do pchania oraz wszystkie barki z napędem własnym zostały wyprodukowane w latach 1949-1979.

Spadek wykorzystania transportu wodnego w Polsce wiąże się z degradacją stanu sieci wodnej w Polsce.  Tylko 5,9% całej długości dróg wodnych w naszym kraju spełniało w 2016 roku wymagania stawiane trasom o znaczeniu międzynarodowym. Stan ten trwa od 2007 roku. W zeszłym roku w Polsce funkcjonowały drogi wodne zdatne do żeglugi śródlądowej o łącznej długości 3655 km, z czego 2417 km stanowiły uregulowane rzeki żeglowne, 644 – skanalizowane odcinki rzek, 336 km – kanały, a 259 km – jeziora żeglowne. Realnie wykorzystywano 92,1% długości tych dróg.

Udział żeglugi śródlądowej w przewozie ładunków w naszym kraju zmniejszył się z 0,8% w 2000 roku do 0,3% w 2016 roku.

rynekinfrastruktury.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply