Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega Donalda Trumpa przed podejmowaniem wrogich kroków w dziedzinie stosunków ekonomicznych.
“Nie ma przyszłości i nie ma zwycięzców w wojnie handlowej i obydwie jej strony są przegrane. Jak to wielokrotnie powtarzaliśmy, w naturze stosunków handlowych Chin i USA leży obopólna korzyść i zwycięstwo dla obu stron” – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying. Chińska dyplomacja zareagowała w ten sposób na informację, że administracja Donalda Trumpa wszczęcia śledztwa ws. wykradania przez Chiny amerykańskich technologii.
Jak pisze portal Forsal.pl śledztwo może objąć cały zakres amerykańsko-chińskich relacji ekonomicznych. Postępowanie takie “może wywołać wojnę handlową”, komentowała także w poniedziałek chińska gazeta “China Daily”. Wzrost napięcia następuje wraz z toczącymi się negocjacjami w sprawie uregulowania stosunków handlowych. Kolejna ich tura odbyła się w lipcu w Waszyngtonie. Nie przyniosły one porozumienia.
Władze amerykańskie łączą kwestie stosunków ekonomicznych z chińską polityką wobec Korei Północnej. Trump od dawna domaga się od Chińczyków ostrego zwrotu przeciw Kim Dzong Unowi. Ponowił swoje groźby w czwartek, ogłaszając, że jeśli Pekin nie skoordynuje swojej polityki wobec Korei Północnej z polityką Waszyngtonu, to wdroży “zdecydowanie inne podejście” na płaszczyźnie stosunków gospodarczych.
Tymczasem Chińczycy dążą do deeskalacji sytuacji wokół Korei Północnej i apelują o powstrzymanie ostrych słów i zaniechanie gestów militarnych, o czym przywódca ChRL Xi Jinping miał powiedzieć Trumpowi w czasie ubiegłotygodniowej rozmowy telefonicznej.
forsal.pl/polska-azja.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!