Jedno jest pewne- wybuch miał zabić lub zranić zawodników skomentował na Twitterze atak na autokar piłkarzy Borussii Dortmund dr Wojciech Szewko, ekspert ds. terroryzmu i Bliskiego Wschodu.

Jak informowaliśmy, na trasie przejazdu autokaru, którym drużyna Borussi Dormund jechała na stadion na mecz Ligi Mistrzów, eksplodowały trzy ładunki wybuchowe, umieszczone na zewnątrz pojazdu. Jeden z zawodników – Marc Bartra – został lekko ranny. Spotkanie przełożono.

ZOBACZ: Eksplozje w Dortmundzie – atak na autokar piłkarzy Borussii [+VIDEO]

– Jedno jest pewne- wybuch miał zabić lub zranić zawodników. Wysokość podwieszenia ładunków – dostosowana do wysokości autokaru – napisał dr Wojciech Szewko.

Odnosząc się do kilku zamieszczonych w sieci zdjęć uszkodzonego autokaru, ekspert zwrócił uwagę na stosunkowo niewielkie zniszczenia. – Jeśli to IED (improwizowany ładunek wybuchowy) to wyjątkowo słaby / niewprawnie zrobiony/ podłożony w niewłaściwym miejscu. Jeśli 3 IED to tym bardziej – stwierdził dr Szewko, dodając, że na zdjęciach nie widać śladów po szrapnelach, które znane były z innych ataków przy użyciu tej metody. Przypomniał też, że podobne ładunki, podwieszony na pewnej wysokości, koło drogi, w przeszłości zakładały w Niemczech Czerwone Brygady.

Wcześniej policja potwierdziła, że tuż po godzinie 19:00 eksplodowały trzy ładunki wybuchowe, umieszczone na zewnątrz pojazdu. Jeden z zawodników – Marc Bartra – został lekko ranny. Rzecznik policji Gunnar Wortmann w rozmowie z „Bild” potwierdził, że były to ładunki wybuchowe „umieszczone na zewnątrz autokaru”. Niemiecka policja podała również, że zastosowano silny materiał wybuchowy.

Jak ustalili dziennikarze “Bilda” i “Der Spiegel”, ładunki te zostały ukryte w żywopłocie na poboczu jezdni. Ich eksplozja zniszczyła szyby autokaru. Druga z gazet, powołując się na informacje uzyskane ze źródeł w służbach bezpieczeństwa podała, że najpewniej chodziło o “zaplanowany atak”. Mecz Ligi Mistrzów Borussii z AS Monaco przełożono na środę.

Rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply