“Jeśli oddamy wrak, Polacy nawiercą w nim dziur i będą dowodzić, że to dziury po rosyjskiej rakiecie” – mówi rosyjski polityk.
Doradca prezydenta Putina Siergiej Markow w wywiadzie dla “Super Expressu” tłumaczył jakie jest rosyjskie stanowisko ws. wraku polskiego Tu-154.
“Boimy się, że jeśli przekażemy wam wrak, będziecie wykorzystywać go jeszcze bardziej. Póki wrak jest w Rosji, Polska nie może wykorzystać go do fałszowania wyników śledztwa w sprawie tej katastrofy. Jeśli go przekażemy, nawiercą w nim dziur i będą dowodzić, że to dziury po rosyjskiej rakiecie” – mówił Markow.
Zdaniem Rosjanina właśnie w ten sposób postąpili Holendrzy gdy badali okoliczności zestrzelenia MH17. Dlatego z Polakami trzeba wcześniej podpisać porozumienie.
“Podpiszmy umowę. My zwracamy samolot, a polski rząd ogłasza, że nie ma żadnych wątpliwości, że była to katastrofa. A do tego zagwarantuje, że nie zniszczy żadnego pomnika bohaterów, którzy wyzwalali Polskę od nazistowskiej okupacji” – przekonuje Markow.
se.pl/KRESY.PL
Co ma piernik do wiatraka? Pomniki Radzieckie muszą być likwidowane.