W Brukseli rusza nowa inicjatywa, będąca serią konsultacji mających skłonić kraje Europy i Ameryki Północnej do zaadaptowania zielonej energii.
Konsultacje mają polegać na serii spotkań ekspertów z administracji, sił zbrojnych, przemysłu i uczelni wyższych z krajów leżacych po obu stronach Atlantyku.
Celem spotkań jest sprawdzenie jak prawa Unii Europejskiej związane z zieloną energią mogą zostać zastosowane w siłach zbrojnych.
Projekt ma na celu również sprawdzenie jak można zmniejszyć wydatki na siły zbrojne poprzez zwiększenie efektywności korzystania z energii.
W imieniu Komisji Europejskiej projekt będzie przeprowadzany przez Europejską Agencję Obrony (EDA).
defensenews.com/ kresy.pl
A ja proponuję aby nad Bruksela podczas obrad jakas armia odpaliła ładunek energetyczny ze wzbogaconego uranu.
Panele słoneczne zainstalowane na czołgu mogą zmniejszyć zużycie paliwa o całe 0,000001%, ale bardziej obiecująco zapowiada się powrót do wioseł i żagli we flocie. 🙂 Pomysł dorównuje szkoleniom dla kozojebców z tematu “niegwałcenia kobiet”. Mam wrażenie, że kierownicze stanowiska w UE posiadło pokolenie hippisów z mózgami wygniłymi od LSD.
Można na pewno skonstruować czołgi żaglowe. 100% energii odnawialnej.
…albo na pedały. Na czasie. :))) No i pociski wielokrotnego użycia. coś jak maszyny do wyburzania domów: duża kula na łańcuchu. W ogóle, to oglądanie starych GW wojen zainspirowalo mnie do armii opartej na prostych mechanizmach. Wszak Ewoki spuściły wpierdol szturmowcom w Powrocie Jedi. Niech moc (ekologiczna) będzie z Wami!
Towarzysze. Właśnie przypomnialem sobie, że Słońce za 4mld lat zamieni się w czerwonego olbrzyma, więc to guzik a nie energia odnawialna. Jesteśmy przeklęci, tu się nic nie odnawia, kosmos się rozszerza i umrze w wiecznym zimnie. Szok.