Szefostwo Biedronki rzekomo odmówiło swoim pracownikom urlopów w ciągu wakacji, w lipcu i sierpniu. Zamiast tego, części z nich zaproponowano przeniesienie do pracy w sklepach na Wybrzeżu

Jak podaje portal innpoland.pl, do związku zawodowego pracowników Biedronki NSZZ Solidarność docierają informacje, że część z nich zostanie przeniesiona do pracy w sklepach sieci na Wybrzeżu. Miała to być kompensacja za letnie urlopy, na które nie mogą liczyć.

Wcześniej Bierdonka miała odmówić swoim pracownikom letnich urlopów, tj. w lipcu i sierpniu. W rozmowie z Gazetą Pomorską Piotr Adamczak, szef NSZZ Solidarność w Biedronce mówił, że pracownicy bardzo potrzebują odpoczynku.  Tym bardziej, że w ostatnim czasie docierały informacje o tym, że przez mniejszą nić wcześniej obsadę kadrową sklepów sieci, ich pracownicy pracują coraz więcej i coraz ciężej.

– Co chwilę ktoś się zwalnia, a w zamian nie przychodzi nikt nowy. Dlatego ci, którzy zostali, muszą pracować za kilka osób. Dziewczyny już nie dają rady – mówił Adamczak. Tłumaczy również, że pracownicy potrzebują urlopu, żeby poratować zdrowie i chcą jechać na wakacje, gdy dzieci mają w szkole wolne.

Jednak do NSZZ Solidarność w Biedronce dochodzą sygnały, że firma chce przenieść część pracowników z innych rejonów do pracy w sklepach na Wybrzeżu – w ramach rekompensaty za brak letnich urlopów.

Brakuje jednak podstawowych informacji dotyczących zasad przeniesienia – w tym warunków wynagrodzenia czy zakwaterowania. Pracownicy oczekują od właściciela Biedronki, Jeronimo Martins Polska, odpowiedzi.

Mimo, że część osób pracujących dla Biedronki z pewnością chętnie odpoczęłoby nad morzem, zamiast pracować, to jednak przełożeni zakomunikowali im, że latem nie dostaną dwutygodniowych urlopów. Powiedziano im, że mogą je dostać w innym terminie – na przykład jesienią.

Czytaj także: Polscy handlowcy oburzeni. Premier Kopacz reklamuje w TVP Biedronkę

Jeronimo Martins zaprzecza oskarżeniom. Biuro prasowe przysłało do redakcji oświadczenie o treści:

Podkreślamy, że w JMP szczególnie dbamy o to, aby warunki pracy były zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Dotyczy to również kwestii urlopowych – zgodnie z wymogami polskiego kodeksu pracy zapewniamy pracownikom prawo do urlopu, w tym do 14 dni nieprzerwanego wypoczynku. Aktywnie zachęcamy pracowników do skorzystania z tego prawa, a także stale monitorujemy wykorzystanie urlopów, zarówno poprzez bezpośrednich przełożonych, jak i przez centralę firmy.

W Biedronce działamy w oparciu o plany urlopowe wypracowane wspólnie z pracownikami na początku każdego roku. Przygotowując plany, staramy się uwzględniać preferencje pracowników, ale też musimy zapewnić funkcjonowanie sklepów i robimy to wspólnie z pracownikami. Finalny plan urlopu musi być zawsze zatwierdzony przez pracownika. Jak w każdej firmie zdarza się, że ustalone plany podlegają zmianom, zarówno z przyczyn po stronie pracownika, jak i pracodawcy. Zmiany te mają jednak charakter jednostkowy i zawsze wspólnie z pracownikami szukamy rozwiązania akceptowalnego dla całego zespołu. Nie ma zatem mowy o masowym przesuwaniu urlopów na jesień z powodu braków kadrowych.

Odnosząc się do kolejnej kwestii zaznaczamy, że w związku ze zwiększonym w sezonie letnim ruchem klientów w sklepach Biedronka zlokalizowanych w miejscowościach turystycznych decydujemy się na delegowanie pracowników z innych placówek. Takie rozwiązanie stosujemy już po raz kolejny. Plany delegacji są zawsze wcześniej uzgadniane z pracownikami. Delegacje dotyczą miejscowości w obrębie jednego regionu. Wszyscy delegowani pracownicy otrzymują przewidziane prawem diety, a zainteresowani korzystają także z możliwości zakwaterowania opłacanego przez pracodawcę. Z naszych obserwacji wynika, że wielu pracowników jest zainteresowanych tego typu delegacjami.

Innpoland.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply