Doradcy prezydenta USA przekonują, że obrady i decyzje podczas szczytu NATO będą kontynuacją szczytu Sojuszu w Walii i mają potwierdzić plany wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. Jeden z nich zaznaczył, że w rozmowie z Andrzejem Dudą prezydent Obama poruszy kwestię Trybunału Konstytucyjnego.
Podczas szczytu NATO w Warszawie ma zostać zatwierdzone utworzenie czterech międzynarodowych batalionów sojuszu do rotacyjnego rozmieszczenia w krajach bałtyckich i w Polsce. Ich dowódcami będą wojskowi z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Kanady. Jak zaznaczył ambasador USA przy NATO Doug E. Lute, uzupełnieniem tego będzie „wzmocnienie amerykańskich wojsk w Europie”. Lite poinformował, że od początku 2017 roku „będziemy mieli brygadę wojsk pancernych stacjonującą w USA, ale wysyłaną do Europy co dziewięć miesięcy, na zasadzie rotacji”.
Lute, a także dyrektor ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Charles Kupchan i doradca prezydenta ds. łączności strategicznej Ben Rhodes poinformowali również, że tematem szczytu będą także plany pomocy NATO dla UE w związku z kryzysem migracyjnym. Kupchan odniósł się także do planowanego na piątek spotkania prezydenta Baracka Obamy z Andrzejem Dudą:
„Spotkanie (…) będzie się koncentrować na stosunkach dwustronnych między USA a Polską, na ważnych inwestycjach, które obie strony poczyniły w tych stosunkach oraz na innych problemach, włącznie z naszą troską w sprawie toczącego się w Polsce sporu na temat Trybunału Konstytucyjnego”.
PAP/ tvp.info / Kresy.pl
No to może w ramach retorsji Prezydent Duda z troską zada pytanie Obamie jak to możliwe żeby w takim cudownym kraju jak USA większość blokowała wybór sędziów sądu najwyższego?
Spotkaja sie dwie, poruszane cieniutkimi sznureczkami, kukielki. Wiemy kto porusza nasza. Domyslamy sie kto amerykanska.