Białoruś dąży do ścisłej współpracy z Unią Europejską – stwierdził podczas wizyty w Czechach szef białoruskiej dyplomacji Władimir Makiej.
Minister spraw zagranicznych Białorusi zauważył, że jego kraj zmierza do “dywersyfikacji handlu oraz wzmocnienia stosunków gospodarczych i politycznych”.“Chcemy zbudować bliskie relacje zarówno z Unią Europejską jako całością, jak i z poszczególnymi państwami członkowskimi” – nadmienił Makiej.
Szef dyplomacji zauważył, że Unia Europejska jest drugim po Rosji, partnerem gospodarczym Białorusi. “Jesteśmy zainteresowani wzmocnieniem więzów handlowych z UE” – dodał.
Ministrowie spraw zagranicznych Białorusi i Czech wymienili się poglądami na temat sytuacji wewnętrznej w swoich krajach, a także zajęli się problemem polepszenia bilateralnych relacji Unia Europejska – Białoruś. “Rozmawialiśmy również o możliwości współpracy przy poszczególnych projektach w różnych dziedzinach” – stwierdził Władimir Makiej.
Warto zauważyć, że deklaracje nie zawsze idą w parze z czynami. Od kilku dni władze Litwy, członka UE, i Białorusi toczą dyplomatyczny spór o budowę elektrowni jądrowej w Ostrowcu.
15 czerwca litewski sejm przyjął ustawę uznającą białoruską elektrownię w Ostrowcu za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwinów. Za jej przyjęciem głosowało 104 posłów. Szef sejmowej komisji bezpieczeństwa narodowego i obrony Vytautas Bakas stwierdził, że decyzja parlamentu będzie miała ogromne znaczenie m.in. dla bezpieczeństwa obywateli.
Zdaniem Bakasa Litwa musi dołożyć wszelkich starań, by budowa elektrowni w Ostrowcu została zahamowana lub nie została oddana do użytku. „Litwa będzie odgrywać pierwsze skrzypce w tej sprawie” – dodaje.
„Najnowsze decyzje Litwy są przejawem logiki absurdu, która, niestety, stała się podstawą działań w stosunku do budowy elektrowni w Ostrowcu – czytamy w oświadczeniu białoruskiej dyplomacji.
“W ruch poszły wszystkie metody – od bezpodstawnych oskarżeń o niebezpieczeństwie elektrowni, której budowa ma być niezgodna z ustaleniami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do rozprzestrzeniania przez litewską stronę nieprawdziwych ocen tej inwestycji przez organy międzynarodowe” – twierdzi MSZ Białorusi.
Zdaniem Mińska “białoruska elektrownia atomowa to nowoczesny projekt wysokiej technologii, który budowany jest zgodnie z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa“.
Kresy.pl/mfa.gov.by, belta.by
Łukaszenka liczy, że uda mu się lepiej niż Janukowyczowi. Otóż UE będzie żądała zgody na działanie zagranicznej agentury, działającej jako organizacje pozarządowe, a w zamian rzuci kilka ochłapów.