Moskiewski ambasador niewielkiego królestwa w Zatoce Perskiej Ahmed Al-Saati ogłosił, że jest ono zainteresowane nie rosyjskim gazem czy ropą, lecz wodą.
Bahrajn to niewielkie wyspierskie królestwo położone niedaleko od saudyjskiego wybrzeża Półwyspu Arabskiego. Jego teren jest pustynny, zaś występujące gdzieniedzie bagna są zasolone. Dlatego państwo cierpi na deficyt wody pitnej. Jego ambasador stwierdził, że Bahrajn jest zainteresowany sprowadzaniem wody z kaukaskiego regionu Karaczajo-Czerkiesji.
“Macie bardzo cenny produkt, nie mamy takiej wody w swoim państwie. Musimy przedyskutować jak eksportować wodę do naszego kraju. Nasz krół mówił ostatnio o potrzebie znalezienie nowych dróg importu wody, ponieważ teraz musimy uzyskiwać wodę [słodką] z morza. Uważam, że mamy w naszym kraju wielu inwestorów zainteresowanych pozyskiwaniem wody czy zasobów wodnych” – mówił Al-Saati.
vestnikkavkaza.net/kresy.pl
Zaskakująca wiadomość. Jak ta woda bęzie transportowana? Koszty transportu na taką odległóśc są niższe niż koszty odsalania?