Azerski gaz może być alternatywą dla tranzytu z Rosji. To ważne przede wszystkim dla Polaków, bo nasz kraj skupuje rosyjski surowiec po wygórowanych cenach, znacznie drożej niż kraje zachodnie. Wicepremier Janusz Piechociński zapewnia, że Baku będzie stałym partnerem dla Polski. Pytanie: czy nasza infrastruktura jest gotowa na tego typu wyzwanie?

Azerbejdżan to ważny gracz na rynku paliw niekonwencjonalnych, Gospodarka tego kraju opiera się przede wszystkim na wydobyciu ropy naftowej i gazu ziemnego. Obecnie Azerbejdżanie we współpracy z Turcją budują rurociąg transanatolijski. Tzw. TANAP ma w przyszłości połączyć kaspijskie złoża gazu ziemnego z Europą. Surowiec dostarczany z Azerbejdżanu może być alternatywą dla 150 miliardów sześciennych gazu ziemnego, które rynek europejski dociera z Rosji.

– Potrzebujemy dostawców z różnych kierunków oczywiście z rynku globalnego za pośrednictwem terminali LNG, ale również dostawców, którzy będą dostarczać gaz za pomocą tradycyjnych gazociągów. To są tacy dostawcy, jak Azerbejdżan, w przyszłości być może Iran. To jest perspektywa która spowoduje, że nacisk na rynek europejski będzie zdecydowanie większy – powiedział Jan Hadam, prezes zarządu Spółki Gaz System.

Zwiększenie konkurencji może oznaczać także niskie ceny. Dlatego polska delegacja z wicepremierem Januszem Piechocińskim udała się do Baku na międzynarodowe targi.

– Pojawienie się w obszarze gazociągów Unii Europejskiej gazu azerbejdżańskiego, docelowo także azerbejdżańskiego i turkijskiego jest wzmocnieniem bezpieczeństwa także Polski – powiedział Janusz Piechociński.

Bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju stoi obecnie pod dużym znakiem zapytania. Wciąż przesuwany jest termin oddania terminalu LNG w Świnoujściu. Wicepremier Janusz Piechociński zapewnia, że jeszcze jesienią tego roku odprawiony zostanie pierwszy gazowiec. Jednak podobne obietnice padały już znacznie wcześniej.

Dlatego istotne jest, by z perspektywy polskiego rynku poszukiwać nowych partnerów, chociażby podczas takich konferencji, jak ta w Baku – powiedział Ryszard Jedrzejczak, przedstawiciel jednej z największych firm wiertniczo serwisowych w Europie Środkowo-Wschodniej.

– Poznaliśmy mnóstwo potencjalnych partnerów. Podjęliśmy kontakty. Firma Exalo działa w branży poszukiwań ropy naftowej i gazu ziemnego. Zajmujemy się wierceniami i w tym obszarze interesuje nas współpraca. Rynek azerbejdżański jest bardzo dobrym rynkiem, potencjalnym rynkiem – powiedział Ryszard Jędrzejczak, przedstawiciel Exalo Driling.

Według wstępnych planów w przeciągu najbliższych trzech lat wymiana handlowa Polski i Azerbejdżanu sięgnie co najmniej miliard dolarów.

RIRM

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    NIE MA SIE TAK CZYM PODNIECAC !!!
    … bo Chiny rozpoczęły w zeszłym tygodniu budowę rurociągu, którym od 2018 roku będą sprowadzały gaz z Rosji – poinformował we wtorek Gazprom. Porozumienie w tej sprawie oba kraje zawarły w zeszłym roku.
    Rurociąg nazywa się ,,Siła Syberii”. Pierwszy odcinek po stronie chińskiej ma się zaczynać w Heihe przy granicy z Rosją i prowadzić do miasta Changling w prowincji Jilin na północnym wschodzie kraju. Docelowo rurociąg ma dotrzeć do Szanghaju.
    Rurociągiem “Siła Syberii” ma być dostarczane do Chin 38 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie przez 30 lat.
    Na Syberii budowa gazociągu z Rosji do Chin oficjalnie ruszyła we wrześniu zeszłego roku. “Rozpoczynamy największy projekt budowlany na świecie” – powiedział wtedy rosyjski prezydent Władimir Putin podczas uroczystości w miejscowości Us Chatyn w Jakucji. Chiński wicepremier Zhang Gaoli, również obecny na uroczystości w Jakucji, zapowiedział, że Chiny rozpoczną budowę swojego odcinka tego gazociągu w pierwszej połowie 2015 roku.
    ,,Siła Syberii” połączy pola gazowe we wschodniej Syberii z Oceanem Spokojnym. W rejonie Błagowieszczeńska zostanie wybudowane odgałęzienie prowadzące do Chin.
    === WSZYSCY JAKOS MOMENTALNIE CIERPIA NA AMNEZJE PROPONUJE POWROT DO OPISU pod tytulem:,,Powrotu do Rosji nie będzie…” ZRODLO:https://obserwatorpolityczny.pl/?p=26543 PRZYTOCZE TYLKO FRAGMENT… ,,Skutki strategicznego zwrotu Rosji w kierunki Azji będą dla Europy opłakane i mogą długofalowo przesądzić o naszej klęsce gospodarczej w wymiarze globalnym. Do tej pory bardzo korzystaliśmy na handlu z Rosją, która uczciwie i po partnersku sprzedawała nam swoje dobra – w zamian licząc na dostawy technologii umożliwiających modernizację jej olbrzymiego terytorium. To było realizowane i w dużej mierze zapewne będzie, jednakże już bez entuzjazmu. Rosjanie po tych nie mających żadnego uzasadnienia sankcjach zrozumieli, że nie mogą traktować Europy Zachodniej jako równorzędnego partnera, ponieważ Europa niestety okazała się partnerem niedojrzałym i niezdolnym do kształtowania własnej polityki. W tym jeszcze tak naiwnym, że pozwoliła się rozprowadzić obcemu mocarstwu – konfliktując się z Rosją, przez co sama wykluczyła się ze strategicznej gry w pierwszej lidze globalizacji.” ===