W Armenii odbywają się dzisiaj wybory parlamentarne. Określą skład Zgromadzenia Narodowego, które po raz pierwszy zyska centralną rolę w systemie politycznym państwa.

Gra idzie o większą niż zazwyczaj stawkę. Nowy parlament zyska, na mocy poprawek wniesionych do konstytucji w 2015 roku, większe kompetencje. Dotychczas Armenia była republiką semiprezydencką, teraz centralną rolę w procesie politycznym zyskuje właśnie Zgromadzenie Narodowe. Od wybieranych dziś deputowanych zależeć będzie między innymi, kto zostanie następcą prezydenta Serża Sarkisjana, którego kadencja kończy się w 2018 roku. Zgodnie z reformami konstytucyjnymi głowa państwa wybierana będzie właśnie przez parlament, a nie w głosowaniu powszechnym. Większość kompetencji wykonawczych prezydenta przejmuje premier i rząd. Do sformułowania rządu konieczna będzie większość 54%. Ich zgromadzenie ma dokonać się w ciąg sześciu dni, w przeciwnym razie dojdzie do drugiej tury wyborów, w której dwa komitety z największym poparciem będą ubiegać się o kolejne mandaty w ewentaualnej drugiej turze.

Zmianie uległ również system wyborczy, który ma obecnie charakter mieszany. Skład Zgromadzenia Narodowego zostanie wybrany częściowo poprzez wybory proporcjonalne z list krajowych poszczególnych partii komitetów wyborczych, częściowo poprzez wybór kandydatów z list kandydatów w 18 okręgach wyborczych. Próg wyborczy w wyborach proporcjonalnych wynosi 5% dla partii i 7% dla komitetów koalicyjnych.

Lokale wyborcze zostały otwarte o godzinie 8 czasu miejscowego. Uprawnionych do głosowania jest około 2,5 miliona obywateli Armenii. Do wyborów stanęło pięć komitetów partyjnych i cztery koalicyjne. Swojej władzy będzie bronić Partia Republikańska. Według niedawnego sondażu ormiańskiego oddziału instytutu Gallupa może ona liczyć na poparcie 29,4% elektoratu. Tuż za nią uplasowała się w sondażu opozycyjna partia Dostatnia Armenia, chciało na nią głosować 28,2% badanych deklarujących chęć wzięcia udziału w wyborach. Pozostałe partie uzyskały poparcie poniżej 10%.

Czytaj także: Azerbajedżan się zbroi

bbc.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply