Ubojnia w Kutnie, zatrudniająca licznych Ukraińców, była zdaniem śledczych wykorzystywana do wyłudzania milionów złotych w związku ze zwrotem podatku VAT. Na działalności oszustów, którymi miał kierować Włoch związany z ubojnią, Skarb Państwa mógł stracić nawet 100 mln zł.

Kutnowska ubojnia jest częścią zakładów zatrudniających ponad 3 tys. osób, należących do grupy biznesowej Piero P. Uważana jest za jedną z największych w Europie Środkowej. Od lat budziła kontrowersje, m.in. ze względu na skargi pracowników na złe warunki pracy i niskie, w stosunku do trudów pracy, zarobki.

W poniedziałek na teren ubojni wkroczyło ponad 200 funkcjonariuszy policji, CBŚP, straży granicznej, urzędu kontroli skarbowej, a nawet Państwowej Inspekcji Pracy.

Jak podaje TVP Info, ubojnia była wykorzystywana przez zorganizowaną grupę przestępczą, związaną z firmą. Od kilkunastu miesięcy połączone siły łódzkiego CBŚP oraz wywiadu skarbowego analizowały przepływ faktur między ubojnią a kilkudziesięcioma firmami, które świadczyły dla niej usługi. Śledczych podejrzewali, że kooperanci są potrzebni zakładowi do generowania kosztów, dzięki czemu właściciele mogli płacić niższe podatki. Wielkie ilości faktur dotyczyły m.in. rzekomego zatrudnienia, szkoleń, a także wyżywienia i zakwaterowania pracowników. Skala procederu była ogromna. Od 2011 roku, czyli niedługo po tym, jak w Polsce pojawili się włoscy inwestorzy, Skarb Państwa stracić mógł na tych operacjach nawet 100 mln zł. Oficjalnie mówi się o co najmniej 35 mln złotych.

Podczas akcji wylegitymowano ponad 900 osób, w tym 440 cudzoziemców – głównie Ukraińców, masowo zatrudnianych przez ten i inne duże zakłady w rejonie Kutna. Jak się okazało, pięciu pracujących w ubojni Ukraińców przebywa w Polsce nielegalnie. Ponadto, 142 obywateli Ukrainy i 244 Polaków pracowało tam prawdopodobnie „na czarno”.

Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali w kilku miastach sześciu członków zorganizowanej grupy przestępczej, której liderem był obywatel Włoch. Przeszukano też 47 miejsc w całym kraju, zabezpieczając majątek wart ok. pół miliona zł.

Śledztwo w sprawie unikania płacenia podatków i generowania fikcyjnych kosztów od lutego prowadzi Prokuratura Regionalna w Łodzi. Jak dotąd zarzuty usłyszało 13 podejrzanych. Odpowiedzą m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy i oszustwa. Śledczy nieoficjalnie przyznają, że będą sprawdzać, czy grupa oszustów nie miała powiązań z międzynarodową przestępczością.

Jak informowaliśmy, latem 2015 rokupodawano, że w pierwszej połowie tego roku do pracy w rejonie Kutna przyjechało ponad 3 tys. Ukraińców. Większość z nich podejmowała pracę w jeden firmie, działającej w strefie ekonomicznej. Według dyrekcji miejscowego biura pośrednictwa pracy istniało prawdopodobieństwo, że pracodawca podpisuje umowy zlecenia i ma mniejsze koszty osobowe. W Kutnie panuje wysokie bezrobocie.

Czytaj także:

Ukraińcy przyjeżdżają do pracy, ale legalnie nie pracują

Kontrola NIK na Podkarpaciu wykazała patologie przy zatrudnianiu obcokrajowców – głównie Ukraińców

Tvp.info / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Tzw “kooperanci są potrzebni zakładowi do generowania kosztów”,fikcyjnych kosztów,fikcyjnie zmniejszających zyski i fikcyjnie zmniejszających należności podatkowe od fikcyjnie zaniżonych zysków. To stare prymitywne zagranie prymitywnych oszustów okradających Polskę i liczących na naiwność polskich organów kontroli skarbowej.Rozpier..lić tą makaroniarską gangsterkę.