Bardzo bym prosiła, żeby ktokolwiek, kto pojedzie na Majdan, znalazł tam choć jedną osobę, która powie, że ma coś przeciwko Polakom. Niech mi ją wskaże z imienia i nazwiska – mówi pochodząca z Ukrainy Natalia Panchenko, organizatorka warszawskich manifestacji wspierających demonstrantów w Kijowie.

“W momencie, gdy dowiedziałam się, że w Kijowie Berkut bije studentów, czyli 30 listopada. Postanowiłam, że trzeba coś zrobić. Już następnego dnia wraz z innymi Ukraińcami znalazłam się pod naszą ambasadą w Warszawie” – odpowiada Natalia Panchenko na pytanie, od kiedy zaczął się dla niej Euromajdan.

Aktywistka komentuje poparcie Ukraińców w swoim kraju dla idei integracji europejskiej i demokracji:

“Cała Ukraina oprócz Doniecka i Krymu jest za Majdanem, teraz w każdym mieście powstają lokalne Majdany, obywatele przejęli w wielu miejscach budynki administracji. To dowód na to, że wartości demokratyczne są im bliskie”.

Panchenko uważa, że na Majdanie nie ma akcentów antypolskich, uzasadniając:

“Bardzo bym prosiła, żeby ktokolwiek, kto pojedzie na Majdan, znalazł tam choć jedną osobę, która powie, że ma coś przeciwko Polakom. Niech mi ją wskaże z imienia i nazwiska. Jestem pewna, że nie ma tam takich osób. Polecam zresztą relacje polskich dziennikarzy, którzy byli na Majdanie – powiedzą to samo”.

Niemniej, pytana o rolę ukraińskich nacjonalistów oraz widoczną na Majdanie nacjonalistyczną symbolikę i negatywne nań reakcje Polaków, odpowiada:

“Szczerze mówiąc trochę mnie dziwią. Bo jak Ukrainiec usłyszy nazwisko “Piłsudski”, to nie wywołuje to specjalnych emocji, choć ten polityk ma na sumieniu wielu Ukraińców. A jak Polak usłyszy “Bandera”, od razu ma jakąś alergię. Kiedy Polacy widzą czarno-czerwoną flagę, wydaje im się, że tam jest wielkimi literami napisane >nienawidzę Polaków<“.

Działaczka kontynuuje rozważania o UPA, precyzując:

“Tymczasem dla nas to jest flaga zwycięstwa. Pod tą flagą UPA walczyło za niepodległą Ukrainę, walczyło z Rosjanami, Niemcami, Węgrami, Austriakami, a także Polakami“.

Natalia Panchenko wykłada też swoją wizję stosunków polsko-ukraińskich w pierwszej połowie XX wieku, uważając, że kwestii Wołynia nie można oddzielić od tego, co Polacy mieli robić Ukraińcom w okresie przed wojną:

“Bo prawda jest taka, że Polacy mówią o Wołyniu poczynając od wydarzeń 1943 roku. A dlaczego nie mówi się o tym, co się tam działo od 1920 roku? Niech panu babcia opowie o tym, jak się paliło cerkwie ukraińskie, jak się mordowało rodziny ukraińskie, o tym, że inteligencja mogła pracować na politechnice we Wrocławiu, ale we Lwowie już nie. To, co wydarzyło się w 1943 roku, nie wzięło się znikąd”.

Ukrainka zadaje też pytanie o ukraińskie ofiary w II RP:

“Tak, było zabijanie. Tak, była rzeź wołyńska. Wielu Polaków zginęło. Ja tego nie kwestionuję I jest mi z powodu polskich ofiar bardzo przykro. Ale dlaczego policzono, że było od 20 do 50 tysięcy ofiar rzezi, ale nikt nie policzył, ile było ofiar ukraińskich przez 20 lat II RP? Tylko to mnie interesuje”.

Uważa też, że za eksponowaniem pewnych wątków mogą stać siły trzecie:

“Ale w całej tej sprawie jest jeszcze drugi, bardzo ważny wątek: działalność rosyjskich służb, które bardzo aktywnie działają na rzecz skłócenia Polaków i Ukraińców. Jestem pewna, że w przypadku niektórych artykułów i wypowiedzi podsycających polsko-ukraińską niechęć bez udziału rosyjskich służb się nie obeszło”.

natemat.pl/Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Ciekawe , że jakoś nazwisko Simona Petlury nie budzi w Polsce emocji
    chociaż walczył z Polakami o samostijną.
    Dla Natalii Panczenko i dla Swobody nie ma różnicy między walką ,a ludobójstwem.
    A swoją drogą fajnie by było gdyby na Ukrainie Polska mniejszość miała takie
    prawa jak w II RP Ukraińcy przed akcjami terrorystycznymi OUN.
    Jako jeden z pierwszych zginął działacz ruchu spółdzielczego i zwolennik współpracy
    pomiędzy obu społecznościami.

    tagore

    • sylwia
      sylwia :

      Hasła krwawej UPA są hasłami krwawej UPA i żadna sofistyczna retoryka proupowskiej nacjonalistki tego nie zmieni. Ona działa na szkodę Polski. Cytuję fragment tajnej Uchwały krajowego Prowidu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z 1990 r. : “… Eliminować wszelkie polskie próby zmierzające do potępienia UPA za rzekome znęcania się jej na Polakach. Wykazywać, że UPA nie tylko nie znęcała się nad Polakami, ale przeciwnie, brała ich w obronę przed hitlerowcami i bolszewikami. Polacy byli też w UPA. Mordy, którym zaprzeczać nie można, byty dziełem sowieckiej partyzantki lub luźnych band, z którymi UPA nie miała nic wspólnego, pomniejszanie roli wyzwoleńczej UPA w skali europejskiej jest niedopuszczalne.” Ta wroga antypowska aktywistka działa w myśl tej uchwały de facto prawdziwego ukraińskiego rządu, której celem jest, cytuję, “… To wszystko ma służyć osłabieniu Polski, a w przyszłości doprowadzić nawet do zupełnej dekompozycji państwa polskiego – co leży w interesie polityki Ukrainy, w której siłą awangardową jest i będzie rewolucyjna OUN.” www2.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/osad/uchwala.html w.kki.com.pl/piojar/polemiki/rubiez/problem.html Komentarz: http:/ /narodowikonserwatysci.pl/tag/maria-jazownik/. http://politikus.ru/articles/32910-sklonnost-k-sadizmu-istoricheskaya-tradiciya-ukrainskih-nacionalistov.html

  2. lach_jarema
    lach_jarema :

    Typowa Ukrainka. Nie zna historii, bo znać nie chce. Używa propagandowego bełkotu.
    „Piłsudski nie wywołuje u Ukraińców emocji, a Bandera u Polaków – tak”. No dlaczego? Bo Piłsudski nic takiego nie zrobił, by takie emocje wywoływać. Tak samo Petlura nie wywołuje emocji u Polaków, choć zanim zawarł sojusz z Piłsudskim, to walczył przeciwko nam, ale to była walka dwóch armii, a nie ludobójstwo. Ale pani Natalia tego nie rozumie, ponadto podejrzewam, że nie ma pojęcia że był taki Ukrainiec Petlura.
    „UPA walczyła o wolną Ukrainę przeciw Rosjanom, Niemcom, Austriakom, Węgrom, Polakom”. W 1939 gdy Stalin napadł na Polskę, Ukraińcy stawiali bramy powitalne na cześć Armii Czerwonej, a potem razem z Rosjanami wymierzali „dziejową sprawiedliwość polskim panom”. Przez cały okres do VI 1941 nie było absolutnie żadnej ukraińskiej partyzantki antysowieckiej, żadnych walk, żadnych aktów dywersji. Po ataku Hitlera na ZSRR Ukraińcy witali Armię Niemiecką równie serdecznie jak Czerwoną. Utworzyli szereg jednostek współpracujących z Niemcami, które m.in. wzięły udział w ludobójstwie Żydów. Nawet po aresztowaniu przywódców OUN przez Hitlera, gdy ci ogłosili niepodległość Ukrainy 30 VI 1941 nie było żadnych walk z Niemcami. Do końca wojny UPA była wiernym sojusznikiem Hitlera. UPA nie prowadziła żadnej partyzantki przeciw Niemcom, nie wysadziła żadnego transport kolejowego, nie zaatakowała żadnego garnizonu niemieckiego. W walkach o Lwów w VII 1944 brała udział AK, UPA nie. Austriacy służyli w armii niemieckiej, a Węgrzy byli sojusznikiem Niemców więc z nimi UPA też nie walczyła. Jedyna prawda to, to że UPA walczyła z Polakami, głównie z ludnością cywilną dokonując ludobójstwa, którego okrucieństwo zadziwiało nawet żołnierzy niemieckich, jak i sowieckich partyzantów. Pani Natalia nie wymieniła Słowaków, przeciw którym UPA walczyła w pacyfikacji powstania słowackiego w 1944.
    „Polacy mówią o wydarzeniach od 1943, a dlaczego nie mówią o wydarzeniach od 1920. Paliło się ukraińskie cerkwie, mordowało ukraińskie rodziny, inteligencja ukraińska nie mogła pracować na Politechnice Lwowskiej”. Akurat w 1920 roku Piłsudski zawarł z Petlurą sojusz i wojska polskie i ukraińskie szły razem na Kijów i niby wtedy Polacy mordowali „rodziny ukraińskie” a wojsko ukraińskie się temu biernie przyglądało. Potem był pokój ryski i II RP. Kiedy i ile (choćby w największym przybliżeniu) w II RP spalono cerkwi i wymordowano ukraińskich rodzin”? To są bezczelne kłamstwa. To polskie gospodarstwa i zbiory rolne były podpalane prze nacjonalistyczne bojówki ukraińskie UWO-OUN. I jeszcze jedna „polska zbrodnia” – Politechnika Lwowska. Jeśli poziom wiedzy technicznej był u inteligentów ukraińskich, tak wysoki jak poziom wiedzy historycznej u pani Natalii, to się nie dziwię, że ich nie przyjęto do pracy na Politechnice.
    „Dlaczego policzono polskie ofiary rzezi (20-50 tys.), a nie policzono ukraińskich ofiar przez 20 lat II RP?”. Po pierwsze polskich ofiar było co najmniej 100 tys. Po drugie do kogo to pytanie? Przecież to wy Ukraińcy powinniście policzyć swoje ofiary. Macie już 20 lat niepoległą Ukrainę, a i w ZSRR można było badać ten temat „jak pańska Polska prześladowała ukraiński lud”. A może policzono te „ofiary”, tylko to wyliczenie nie pasuje do antypolskiej propagandy?
    Całą wypowiedź tej Ukrainki można scharakteryzować starym, z czasów komuny kawałem. „Podobno w Moskwie rozdają samochody. Nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie samochody, tylko rowery i nie rozdają tylko kradną”. Każde stwierdzenie pani Natalii jest dokładnie przeciwne faktowi historycznemu. I to jest elita majdanu. Jaki poziom intelektualno-historyczny ma szeregowy Ukrainiec – strach pomyśleć. Na takiej „prawdzie” buduje się pojednanie polsko-ukraińskie.

  3. smollag
    smollag :

    Ta ukra wciska się wszędzie ,jest bardzo aktywna, można wręcz powiedzieć nachalna.Natalia Panchenko na studencką wymianę do Warszawy przyjechała w 2010 roku z Połtawy. Polskiego nauczyła się ponoć w dwa miesiące. Po jakimś czasie dziekan SGGW zaproponował jej kontynuowanie nauki na darmowych studiach magisterskich i stypendium.(to taki standard?!!!)Obroniła się. Zaczęła pracować i, została w Warszawie.Tyle legenda.Nasza aktywistka była także na spotkaniu z Artem Luchak – przedstawicielem organizacji Prawy Sektor i pełnomocnikiem kandydata na stanowisko prezydenta Ukrainy, Dmytro Jarosza (11 maj br).Uczestniczyła także w spotkaniu osób zaangażowanych we wsparcie przemian na Ukrainie z prezydentem .B.Komorowskim( luty 2014),miała tez tam swoje wystąpienie , Panchenko powtórzyła również wypowiedziane w czasie manifestacji na placu Zamkowym słowa: „Do niedawna, gdy wołaliśmy „Sława Ukraini – Herojam sława!” mieliśmy na myśli bohaterów-Ukraińców. Od początku Majdanu znaczenie tych słów zmieniło się. Teraz wołając „Herojam sława!” mamy na myśli również miedzy innymi poległych Białorusinów, Ormian, a także obecnych z nami na Majdanie i udzielających nam pomocy Polaków.”W 2012 była obecna przy proteście kilku Ukrainek( jak zwykle rozebranych do pasa )przeciw zmuszaniu młodych kobiet do prostytucji podczas mistrzostw piłkarskich EURO .Ona się nie rozbierała , nie należy doładnych kobiet. To zagorzała aktywistka organizująca życie swoim Ukraińcom , bo jak się chwali :Jak przyjechałam tutaj, to wcześniej Ukraińcy nie mieli jakiejś organizacji czy miejsca, gdzie mogliby się spotkać i coś robić. Wtedy zebrałam swoich znajomych i najpierw stworzyliśmy Centrum Kultury Ukraińskiej. Później koleżanka przy tym Centrum założyła teatr ukraiński, w którym zaczęliśmy razem grać, później powstał nasz EuroMajdan Panchenko odniosła się także do wyroku sądu w Tomaszowie Lubelskim i odrzucenia zażalenia w sprawie zatrzymania w magazynie 42 szt. kamizelek kuloodpornych „Z tych 42 kamizelek 7 jest przeznaczone dla dziennikarzy polskich działających w Ukrainie, ponieważ zwrócili się do nas o pomoc w znalezieniu i zakupieniu takich kamizelek. Muszą przecież relacjonować to co dzieje się teraz w strefie walk. Szkoda tylko, że polskie prawo im tego nie umożliwia“ – skomentowała .Organizowąła też akcje “Jedzcie polskie jabłka.A o to fragment jej wywiadu w temacie Prawego Sektora “To ja mam pytanie do pana. Bo ja też czytam czasami polskie blogi, na przykład wpisy ks. Isakowicza-Zaleskiego, i nie wiem skąd wziął się pomysł, że Prawy Sektor jest przeciw Polakom”Jak dla mnie ta tryzubka nie dąży do prawdziwego pojednania ,a jedynie narzucenia swojej wersji historii Polakom i przyjaźni na ich wyznaczonych zasadach.Powinna byc deportowana z Polski.