Ksiądz Isakowicz Zaleski wystosował list otwarty do premier Beaty Szydło w związku z mianowaniem na stanowisko ambasadora w Kijowie Jana Piekło przedstawiającego skrajnie pro ukraińskie stanowisko.

Oto treść listu otwartego:

„Szanowna Pani Premier!

Zawsze szanowałem Panią jako samorządowca i polityka. Zawsze też doceniałem Pani wysiłki w rozwiązywaniu problemów społecznych, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba było stanąć w obronie osób niepełnosprawnych, ubogich i chorych. W ubiegłym roku nie głosowałem na Prawo i Sprawiedliwość, choć w drugiej turze wyborów prezydenckich (w dużym stopniu ze względu na zaufanie do Pani) oddałem głos na pana Andrzeja Dudę, dziś Prezydenta RP.

Doceniam też działania Pani rządu, które podejmowane są w bardzo trudnej sytuacji, choć w niektórych sprawach mam inne zdanie. Doceniam również wysiłki w sprawie przywrócenia pamięci o trudnej przeszłości naszej wspólnej Ojczyzny. Dlatego też jako krewny Polaków i Ormian, pomordowanych na Kresach Wschodnich przez zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, zszokowany jestem wypowiedziami pana Jana Piekły, nominowanego przez Pani rząd na ambasadora RP w Kijowie.

Ów dziennikarz jeszcze nie dojechał do Kijowa, a już w swoich licznych wywiadach i komentarzach, zdążył w sposób skrajnie tendencyjny i niesprawiedliwy zaatakować Rodziny Kresowe, które od dziesiątków lat upominają się tak o prawdę o ludobójstwie, jak i godny pochówek i upamiętnienie swoich krewnych. Takie ataki są nie tylko rzeczą niegodną polskiego dyplomaty, ale i przypominają metody, za pomocą których w czasach PRL komunistyczne władze zwalczały działania Rodzin Katyńskich. W ostatnich latach w podobny sposób zwalczano też Rodziny Smoleńskie.

Czy byłoby możliwe, Szanowna Pani Premier, aby ambasador RP w Tel-Awiwie mógłby w ten sposób jak pan Jan Piekło zachowywać się wobec rodzin ofiar Holokaustu Żydów? Lub ambasador w Berlinie wobec rodzin ofiar KL Dachau, a ambasador w Moskwie wobec rodzin zesłańców na Sybir i do Kazachstanu? Z pewnością nie, bo to zakończyłoby się skandalem międzynarodowym.

Takie postępowanie pana Jana Piekły, który w swym działaniu jest bardziej dziennikarzem i polemistą, niż rozważnym i dobrze przygotowanym dyplomatą, ranią autentycznie krewnych ofiar UPA. Tym bardziej, że z jego ust padają inne szokujące sformułowania, nazywające np. ludobójstwo ponad 150 tys. naszych rodaków – uwaga! – “epizodem”! Ranią także te wypowiedzi, w których popiera on gloryfikację ludobójczej UPA na Ukrainie. I to ma być przedstawiciel Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, który na tak ważnej placówce dyplomatycznej ma bronić polskiego honoru i racji stanu? Czy w kadrach przygotowanych przez ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego nie ma na prawdę innej osoby, która nie wzbudzałaby takich kontrowersji?

Szanowna Pani Premier! W obliczu zbliżającej się 73. rocznicy “Krwawej Niedzieli” na Wołyniu, która była apogeum ludobójstwa Polaków, przeprowadzonego przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1939 – 1947, proszę Panią o ustosunkowanie się do zachowań i wypowiedzi pana Jana Piekły. Czy zgadza się Pani z takim postępowaniem? Czy pan Jan Piekło jest jedynym osobą, której Pani rząd może powierzyć funkcję ambasadora na Ukrainie?

Na koniec wyrażam nadzieję, że w czasie głosowania w Sejmie RP opowie się Pani wraz z całym klubem PiS za prawdą o ludobójstwie, w czasie którego zabijano Polaków tylko dlatego, że byli Polakami. Mam też nadzieję na Pani osobisty udział w czerwcowych i lipcowych upamiętnieniach, które w rożnych częściach kraju zostały przygotowane przez Rodziny Kresowe oraz wspierające ich samorządy i organizacje patriotyczne.

Z wyrazami szacunku. Szczęść Boże!

Krewny Polaków pomordowanych przez OUN-UPA w lutym 1944 r. w Korościatynie k. Monasterzysk (powiat Buczacz) i Ormian pomordowanych w kwietniu 1944 r. w Kutach nad Czeremoszem”

Z kolei Jan Piekło już dawno sugerował, że ksiądz Zaleski działa na korzyść Moskwy przypominając o Rzezi Wołyńskiej – Nie ma wątpliwości, że działalność księdza Zaleskiego jest na rękę rosyjskiej propagandzie, że szkodzi stosunkom polsko-ukraińskim, a przez to samej Polsce

Szerzej o Janie Piekło pisaliśmy w tekście Jan Piekło – zobacz kogo PiS zrobił ambasadorem na Ukrainie

KRESY.PL

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Piekło powinien zostać ambasadorem w Piekle,tam będzie się czuł swojsko w otoczeniu banderowców,gdyż wszyscy oni za swoje “dokonania’ w nagrode juz tam przebywają.