Moskwa domaga się od Warszawy przeprosin w związku z napisami na pomniku czerwonoarmistów na Cmentarzu Oficerów Armii Radzieckiej we Wrocławiu.
Jak informuje Radio Wrocław, nocą 25 kwietnia na cokole pod jednym z radzieckich czołgów-pomników napisano: „Katyń 1940 r. Pamiętamy. Śmierć wrogom ojczyzny”.
Zdaniem rosyjskich dyplomatów jest to wynik polityki historycznej polskich władz. W specjalnym komunikacie rosyjskiego MSZ stwierdzono, że „agresywna polityka historyczna”sprowadza się w Polsce do „zrównywania totalitaryzmów hitlerowskiego i radzieckiego”.
„Jedną z tez aktywnie podnoszonych w Polsce jest absurdalne przekonanie, że faszystowski ucisk, w wyniku zwycięstwa Armii Czerwonej, został zamieniony na półwiekową okupację radziecką”– napisano w rosyjskim dokumencie. Rosyjskie MSZ zaznacza, że podczas walk o „wyzwolenie Polski” zginęło ponad 600 tysięcy radzieckich żołnierzy. Moskwa domaga się od Warszawy przeprosin, a także ujęcia i ukarania sprawców.
Fot. Marcin Torz
Radiowroclaw.pl / Kresy.pl
Pod Kłodzkiem (100 km na południe od tego wrocławskiego cmentarza) na bocznicy Kłodzka głównego wycofujący się niemcy pozostawili cysternę z metanolem. Dzielni bojcy ją rozpracowali i dziś po pomniku poległych w ciężkich bojach w bitwie której tam nie było no chyba że się pobili w kolejce po alkohol została tylko reklama PZU. Kiedyś był to dumnie wznoszący się pomnik z gwiazdą na szczycie.
W tym przypadku strona rosyjska domaga sie przestrzegania Art. 3 Ust. 3 umowy między Rządem RP a Rządem FR o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji, zawartej 22 lutego 1994 r. Umowa ta reguluje współpracę stron w zakresie rozwiązania wszelkich spraw związanych z ustaleniem, rejestracją, urządzeniem, zachowaniem i należytym utrzymaniem miejsc spoczynku polskich w FR i rosyjskich w RP – żołnierzy i osób cywilnych poległych, pomordowanych i zamęczonych w wyniku wojen i represji. W tym przypadku strona rosyjska domaga się przestrzegania Art. 3 Ust. 3 umowy między Rządem RP a Rządem FR o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji, zawartej 22 lutego 1994 r. Umowa ta reguluje współpracę stron w zakresie rozwiązania wszelkich spraw związanych z ustaleniem, rejestracją, urządzeniem, zachowaniem i należytym utrzymaniem miejsc spoczynku polskich w FR i rosyjskich w RP – żołnierzy i osób cywilnych poległych, pomordowanych i zamęczonych w wyniku wojen i represji. Strony, realizując współpracę, kierują się postanowieniami Konwencji Genewskich o ochronie ofiar wojny z 12 sierpnia 1949 r. (Art. 1 Ust. 1). Art. 3 Ust. 3: ‘Strony zobowiązują się do natychmiastowego wzajemnego informowania o wszelkich przypadkach wandalizmu wobec miejsc pamięci i spoczynku oraz do podejmowania niezwłocznych działań w celu przywrócenia tym miejscom należytego porządku, ukarania sprawców zgodnie z ustawodawstwem swojego państwa i zapobiegania podobnym aktom w przyszłości.’ ( http://www.radaopwim.gov.pl/article_details/12/groby-zolnierzy-armii-radzieckiej-poleglych-w-polsce-w-ii-wojnie-swiatowej/ ) Nie zostało podane do publicznej wiadomosci czy kalksztajnowcy w tym przypadku przestrzegali tej umowy. Z oburzenia rosyjskiego można domniemać, że się nie wywiązali. Nie można też wykluczyć kalksztajnowskiej lub ukraińskiej prowokacji.
Śmierć wrogom Ojczyzny!
Dla mnie to __typowa__ rosyjska prowokacja, wpuścili swoich aby coś takiego zrobili i co ciekawe taki głupi incydent jest od razu w rosyjskim MSZ na tak wysokim szczeblu poruszany. Dla mnie to jednoznaczne. Ten sam sposób postępowania wykonywali Niemcy przed Wrześniem 1939.
Swoją drogą to litera K jest tak ,,po polsku” pisana że polaka to nie przypomina tak jak by ktoś chciał pisać “Hatyń”, podobnie jak sposób pisania liter: Ę, ć i ten dziwny znaczek nad literami yz.
Możesz mieć rację, ale jak by niebyło – dobra okazja, żeby te cokoły z tamtąd wyleciały. Czołgi mozna ustawic w jakims parku ku uciesze dzieciaków. Wiem, że wielu Wrocławian lubi ten pomnik, ale tak jak się do niego przyzwyczaili, tak przyzwyczają się do czegokolwiek innego w tym miejscu.
Masz racje, wyglada na to, ze to pisal ktos majacy trudnosci z polskim alfabetem. Tym niemniej, ta prowokacja pokazuje jak bardzo obecna Rosja jest zwiazana z sowiecka epoka Stalina i zbrodniami tego okresu. W ich mentalnosci nie wiele sie zmienilo od czasu rzadow CZEKA i NKWD. Nie mowie o wszystkich Rosjanach, uderza mnie tylko przywiazanie sfer rzadzacych do tego okresu.
ka9q:28.04.2016 13:48 Też uważam, że masz rację, to nie napisał Polak. Tylko własnie kto i po co? W związku z tym mam następne pytanie: czy gdyby tych pomników nie było, możliwe by były takie prowokacje? Jeszcze raz powtarzam, jestem przeciwnikiem burzenia czegokolwiek, ale w tych warunkach gdy ktoś nami próbuje rozgrywać nie lepiej by było przeciąć ten gordyjski węzeł raz a dobrze?
Zaskakuje mnie pretensjonalny ton rosyjskich dyplomatów ze względu na ten symboliczny napis” Katyń 1940r.Pamiętamy. Śmierć wrogom ojczyzny”, na jednym z pamiatnikowych czołgów sovieckich.Odbieram to jako zarzut pod adresem Polaków,że potrafi ich boleć historyczna pamięć o polskich ofiarach sovieckich zbrodni “katyńskich”.Czy tą pamięć można nazywać czymś absurdalnym,czymś agresywnym? Jeżeli tak,to tylko z pozycji sovieckich,w tym rosyjskich,ukraińskich,jak parchackich zbrodniarzy bezbronnych jeńców “katyńskich”.Bezczelnością nazwać można oczekiwanie rosyjskich dyplomatów na przeprosiny Warszawy-chyba,że reprezentują “katyńskich” oprawców.Trudno mierzyć siłę bólu,ale z pewnością ból Polaków po wymordowaniu strzałami w tył głowy,bezbronnych ich Rodaków jest bardziej uzasadniony,od bólu rosyjskiego MSZ za śmierć ponad 600tys sołdatów poległych na polskich terytoriach w walkach i w pogoni za byłymi niemieckimi sojusznikami.
We Wrocławiu jest dużo banderowców żyjących z Polskiego podatnika, prowokacja kierowana, by jeszcze bardziej skłócić z ruskimi. Zresztą widać to też na portalach internetowych, ukraińcy prześcigają się w wymyślaniu antypolskich, proruskich haseł.
P. Krok: to jest wnikliwa obserwacja z Pana strony. Trzeba tylko mieć nadzieję, że strona rosyjska rozumie, iż takie prowokacje nie odzwierciedlają pogladów polskiego społeczeństwa, które wie, że istnienie znacznej części narodu polskiego zawdzięczają ofensywie AC przeciwko Wehrmachtowi w latach 1944 – 1945. Poległo w niej po stronie antyniemieckich aliantów ok. 600 000 ludzi a setki tysięcy zostały kalekami. Generalplan Ost przewidywał wymordowanie 85% narodu polskiego i ‘likwidację’ 65% Ukraińców, pomimo służalczości tych ostatnich. ( http://www.worldfuturefund.org/wffmaster/Reading/GPO/gpo%20sources.htm#Comments%20and%20Pronouncements%20by%20Adolf%20Hitler ) ( http://www.worldfuturefund.org/wffmaster/Reading/GPO/Generalplanostnew.htm ) ( http://www.globeatwar.com/blog-entry/wannsee-conference-and-generalplan-ost ). W mowie do dowódców Wehrmachtu wygłoszonej 22 sierpnia 1939 r., Adolf Hitler powiedział.: ‘ … So habe ich, einstweilen nur im Osten, meine Totenkopfverbände bereitgestellt mit dem Befehl, unbarmherzig und mitleidslos Mann, Weib und Kind polnischer Abstammung und Sprache in den Tod zu schicken…’ (… Wiȩc, narazie na Wschodzie, przygotowałem rozkazem moje oddziały SS by bez litości i współczucia posyłać na śmierć mȩżczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia i polskojȩzycznych…’ ( http://www.ns-archiv.de/krieg/1939/22-08-1939.php) ’Totenkopfverbände’ tłumaczȩ jako oddziały SS, bo to o nie synonimicznie chodziło. Oznacza to, że celem niemieckiego najazdu na Polskȩ było ludobójstwo. Ofensywa AC na to Niemcom nie pozwoliła.
https://www.youtube.com/watch?v=A1_afTvmqz4
była krótka “pieredyszka”, a teraz znowu planowe zaśmiecanie forum propagandową papką… kiedy pusty ruski łbie zajarzysz, że kibicują ci tylko inne trole?