Po debacie nt. Polski w Parlamencie Europejskim rozdawano ulotki wzywające do powstrzymania ludobójstwa kulturowego Ślązaków w Polsce. Jest to inicjatywa ślązakowców z RAŚ.

Tytuł ulotki brzmi: „Zatrzymać kulturowe ludobójstwo (etnocyd) Ślązaków w Polsce”. Został opracowany przez największą organizację ślązakowskąw Polsce, Ruch Autonomii Śląska. Według oficjalnych informacji, ulotki na prośbę RAŚ rozdawali europarlamentarzyści z Wolnego Sojuszu Europejskiego. Wręczano je przede wszystkim innym europosłom.

PRZECZYTAJ: Śląsk, Ślązak, Ślązakowiec…

Ulotka zawiera treści ślązakowskie mające argumentować istnienie „narodu śląskiego”, a także podkreślające odrębność Górnego Śląska od Polski. Podano przy tym mylącą informację, że podczas spisu powszechnego w 2011 roku „narodowość śląską” zadeklarowało 847 tys. osób (ponad 400 tys. osób określiło „identyfikację śląską” na drugim miejscu, najczęściej wspólnie z polską; narodowo-etniczną tożsamość „śląską” jako jedyną podało 367 tys. osób).

Treść ulotki dostępna jest tutaj.

Przeczytaj również: Śląski sejmik poparł ślązakowców ws. tzw. śląskiej mniejszości etnicznej. „Celem jest stworzenie narodu śląskiego”

Fot. wgospodarce.pl

Gospodarce.pl / autonomia.pl / Kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    To efekt brukselskiej choroby przejawiającej się zbyt liberalnym podejściem do zorganizowanej i jawnej działalności antypolskiej. Nie dość, że państwo toleruje takie zachowania, to jeszcze oficjalnie je sponsoruje, jak to ma miejsce np. w przypadku Związku Ukraińców w Polsce.

  2. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    To efekt brukselskiej choroby przejawiającej się zbyt liberalnym podejściem do zorganizowanej i jawnej działalności antypolskiej. Nie dość, że państwo toleruje takie zachowania, to jeszcze oficjalnie je sponsoruje, jak to ma miejsce np. w przypadku Związku Ukraińców w Polsce.

  3. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    To efekt brukselskiej choroby przejawiającej się zbyt liberalnym podejściem do zorganizowanej i jawnej działalności antypolskiej. Nie dość, że państwo toleruje takie zachowania, to jeszcze oficjalnie je sponsoruje, jak to ma miejsce np. w przypadku Związku Ukraińców w Polsce.