Szyicki ruch Huthi, kontrolujący od dwóch lat stolicę Jemenu i większość jego zamieszkanego terytorium, uzgodnił ze stronnikami byłego dyktatora powołanie Rządu Ocalenia Narodowego.

Powołanie nowego rządu zatwierdziła dziś Najwyższa Rada Rewolucyjna powołana przez szyicki ruch Ansarullah, którego zwolenników określa się potocznie mianem Huthich, od nazwiska klanu jego przywódców. Ansarullah – ruch szyitów-zajdytów, wcześniej dyskryminowanych przez sunnickie włądze, od lat toczył partyzancką walkę z władzami Jemenu. Po obaleniu wieloletniego autokratycznego przywódcy państwa Ali Abdullaha Saliha, Ansarullah pod koniec 2011 roku podjął bardziej ofensywne działania. Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości na początku 2015 r. Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi początkowo został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonywał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu. 26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Mimo to udało im się jedynie ochronić przyczułek sił wiernych Mansurowi Hadiemu w Adenie na południu kraju, Huthi nie zostali złamani, nadal kontrolują większość zdobytego terytorium, a nawet są zdolni do ataku na terytorium interwenta. Huthich wsparli oficerowie armii jemeńskiej powiązani z wcześniej obalonym wieloletnim prezydentem Salihem. Swój udział w walkach ma także sepratystyczny ruch południowy, dążący do przywrócenia niepodległości istniejącego przed 1990 rokiem Jemenu Południowego.

Rząd Ocalenia Narodowego powołany przez Huthich i stronników Saliha będzie składał się z 42 ministrów. Na jego czele stanął Abdulaziz Salih ibn Habtur. Jak do tej pory sąsiedzi Jemenu, mocarstwa zachodnie a za nimi ONZ odmawiały uznania władz wyłonionych przez zbuntowanych szyitów. Powołanie przez nich nowego gabinetu należy rozważać w kontekście przybycia do Adenu specjalnego wysłannika ONZ do Jemenu Oulda Szejka Ahmeda, który spotkał się w nim z przybyłym z Arabii Saudyjskiej, unawanym na świecie prezydentem Mansurem Hadim. Sama ONZ odstępuje stopniowo od programu prostej restytucji władzy obalonego prezydenta. Z tego też względu Mansur Hadi odrzucił zaproponowane we wrześniu przez Narody Zjednoczone porozumeinie pokojowe. Porozumienie proponowane przez ONZ zakładało utrzymanie przez Mansura Hadiego stanowiska prezydenta, ale też podzielenie się władzą z ruchem wojskowo-politycznym Ansarullah.

news.xinhuanet.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply