W ubiegłym roku doszło do kilku prób propagowania tzw. ekonomicznej autonomii dla Galicji lub Lwowszczyzny. Wszystkie zostały “zablokowane” przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.
Według Wiktora Andrijczuka, naczelnika Służby Bezpieczeństwa Ukrainy obwodu lwowskiego, w ubiegłym roku doszło do kilku prób propagowania tzw. ekonomicznej autonomii dla Galicji lub Lwowszczyzny na poziomie władz samorządowych. Niektóre rady miast i rejonów próbowały podejmować temat autonomii. Jak powiedział Andrijczuk, wszystkie te próby „zostały zablokowane”. W jednym przypadku otwarto sprawę karną w związku z propozycją wręczenia korzyści majątkowej. Według funkcjonariusza SBU podejrzany próbował wręczyć 50 tys. hrywien „podziękowania” za wniesienie do porządku obrad rady obwodowej rezolucji o takiej autonomii.
ZOBACZ TAKŻE: Lwów: Dyrektor polskiej szkoły oskarżany o łamanie ustawy dekomunizacyjnej
Andrijczuk pytany przez dziennikarza zaxid.net o uchylenie zakazu wjazdu na Ukrainę prezydentowi Przemyśla Robertowi Chomie, odmówił komentarza.
Źródło: zaxid.net
Szukając w ten sposób wrogów ,sami ich stworzą.
tagore
Duchów nie łapią – vide strzelanina z Prawym Sektorem w Mukaczewie.
Czyli ich działania były skierowane na LUDNOŚĆ POCHODZENIA POLSKIEGO !
Na Ukraińców,jest pewna grupa działaczy w tym regionie dążących do autonomii ekonomicznej regionu ,licząc na profity z funkcjonowania przy granicy UE.
tagore
Nic dziwnego. Przecież to następcy NKWD, to potrafią.
Najwyraźniej decentralizacja jest według sbuków wrogiem ukraińskiej państwowości, a przecież raj “proeuropejskiego” do tego dążył.
samą nazwą SBU nawiązuje raczej do tradycji SB OUN
Ukraina prędzej czy później się rozpadnie, Polska powinna być na to przygotowana, zamiast bezwarunkowo wspierać tego politycznego i gospodarczego bankruta.
Przy okazji dokonali kilku prowokacji niszcząc cmentarz w Bykowni i pomnik w Hucie Pieniackiej, oraz malując ściany ambasady RP we Lwowie – oczywiście winę zrzucając na Rosjan !