tomahawk @tomahawk
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Nie rozumiem skąd taki ból d… u Ukraińców. Odzyskaliśmy niepodległość w takim kształcie i tak to promujemy. Nikt nie mówi o rewizji granic, nikt nie planuje zbrojnej akcji.
Ciekawe, że mapa Polski z lat 1918-1939 jest zła, niewłaściwa i psuje stosunki, ale promowanie banderyzmu jest OK.
@jazmig Nie zgadzam się z Panem. Konflikt polsko-ukraiński to fakt, przypomnę, że walczyliśmy z Ukraińcami o Lwów, zdradziliśmy ich w Rydze, a na tej części Ukrainy, która należała do Polski Ukraińcy byli traktowani jako obywatele gorszej kategorii. Nie zapominajmy, że część Ukraińców prowadziła działalność wrogą Polsce pod patronatem ZSRR. Nic dziwnego, że w czasie II wojny światowej sprzymierzyli się z jedyną opcją, która dawała im szansę na własne państwo.
Nie można pod żadnym pozorem usprawiedliwiać ludobójstwa na Polakach, ale należy szczerze przyznać, że tak całkiem bez winy też nie byliśmy.
Według mnie, należy nazywać rzecz po imieniu – ludobójstwo na Polakach i wroga postawa Ukraińców wobec Polski miała miejsce – to fakt historyczny. Była podyktowana między innymi wcześniejszymi działaniami naszego państwa wobec Ukraińców oraz ich chęcią do posiadania własnego państwa (co mogło im zapewnić jedynie współdziałanie z III Rzeszą). To również jest fakt historyczny.
O PiSie można powiedzieć wiele złych rzeczy, ale nie to, że jest banderowski.
Nie do końca się zgadzam co do zakończenia.
Po bitwie warszawskiej inicjatywę strategiczną przejęła Polska. Do bitwy niemeńskiej jeszcze może bolszewicy coś znaczyli, ale potem mogliśmy osiągnąć nawet Krasnojarsk.
Porównanie sił za wikipedią:
Polska – 67 tys. żołnierzy, w wyniku bitew 7 tys. strat.
ZSRR – ok. 100 tys. czerwonoarmistów (wiadomo jak u nich było z wyposażeniem i uzbrojeniem), straty 40 tys. żołnierzy.
Oznacza to, że w tym momencie siły były równe liczebnie.
W Polsce żołnierze byli wyposażeni, uskrzydleni zwycięstwem, a do poboru wchodził nowy rocznik.
Żołnierze radzieccy cofali się w panice, oddawali się do niewoli tysiącami (między innymi w Baranowiczach i Pińsku). Na całym froncie zachodnim bolszewicy byli w odwrocie.
Polscy żołnierze byli wyczerpani i zmęczeni, być może były problemy z zaopatrzeniem, ale w tym tempie marszu, przy braku przeciwnika i ofensywie Wrangla na południu – w listopadzie powinni już wieszać Lenina, Dzierżyńskiego i Trockiego na placu Czerwonym.