Gośćmi wieczornego serwisu informacyjnego Polsat News poświęconego rekonstrukcji historycznej w Radymnie “Wołyń 1943 – nie o zemstę, lecz o pomięć wołają ofiary” byli nie twórcy rekonstrukcji, nie ocalali świadkowie wydarzeń na Wołyniu ani ich rodziny, nie historycy nawet, a … prezes Związku Ukraińców w Polsce – Piotr Stanisław Tyma, Jan Piekło, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej oraz redaktor naczelny wydawanego przez ten związek “Naszego słowa” – Jarosław Prystasz.

W trakcie relacji na żywo, podczas prezentacji pożaru wołyńskiej wioski, przy dramatycznej muzyce Krzesimira Dębskiego przechodzącej w litanię za dusze zmarłych obaj zaproszeni przez Polsat goście otwarcie zaatakowali organizatorów rekonstrukcji, zarzucając im epatowanie okrucieństwem, mściwość i rozbudzanie negatywnych emocji.
Dla widzów oglądających program w Polsacie kontrast przejmującego obrazu i chóralnego śpiewu pełnego współczucia dla Ofiar z zagłuszającymi je kąśliwymi, lekko ironicznymi czy wręcz szkalującymi, uwagami był nie do przyjęcia!
W pewnym momencie jeden z rozmówców autorytatywnym tonem obwieścił, nie podając żadnego uzasadnienia ani argumentu: “Uważam że, nawet po tych epizodach widać, że to jest kompletna pomyłka, próba tego, czego się obawiali [ kto i czego się obawiał ??? – red.] obserwatorzy. Nie można na podstawie tak wyrwanej z kontekstu inscenizacji [wystarczającym kontekstem były obchody 70 rocznicy Rzezi Wołyńskiej – czego nie zauważyli komentatorzy – red.] zbudować sobie jakieś własne wyobrażenie. Widzimy tylko krzyk, przemoc itd, itd. Co… wobec tego możemy zrobić? Możemy się albo odciąć od tego albo zaangażować emocjonalnie po stronie ofiar …”
Dalsze słowa to już czysta manipulacja: „…Zaangażować się, by poznać prawdę, co się tam stało, czy odnieść się negatywnie do ludzi, których tam pokazano negatywnie, czyli do Ukraińców”- powiedział jeden z uczestników pseudodyskusji .
Nie wiemy, dlaczego poznawanie prawdy o zbrodni nie może iść w parze z potępieniem sprawców zbrodni? To jedynie logiczne!
Poznano prawdę o Auschwitz, potępiono ją i odpowiedzialność za zbrodnię poniósł poza bezpośrednimi sprawcami cały – tak cały, i to z własnej woli – naród niemiecki, a jego ówczesna ekspiacja może być wzorem dla sprawców innych zbrodni oraz dla skruszonych, a poprzednio gorliwych, wyznawców zbrodniczych ideologii.
Skruszonych, a nie pouczających i szyderczych, jak trzej panowie w Polsacie tego wieczora, których stać było jedyne na stwierdzenia w rodzaju:
„O to chodziło … realizatorom – by nad rozumem zapanowały emocje, byśmy zaczęli nawzajem boczyć się na siebie i kłócić”, “podejrzewam, żę następny punkt to będzie wojna pomnikowa, to co udalo sie {KOMU?} zażegnać w latach 90-tych”,
oraz na nadmiernie szczerą deklarację prezentującą sedno oficjalnej „opcji ukraińskiej”:
– nastawionej od lat na minimalizowanie problemu i sprowadzanie ludobójstwa do czystek etnicznych i wzajemnych [!] animozji sąsiedzkich, – – ustawiającej Polaków w opozycji do Ukraińców [ale nigdy – odwrotnie],
– sugerującej agresywność ludności cywilnej i broniących jej oddziałów samoobrony oraz oddziałów AK wobec Ukraińców [zaznaczmy: obrona podjęta została przez oddziały po wydaniu rozkazu 20 lipca 1943, czyli po najkrwawszych masakrach na Wołyniu i w reakcji na nie]; oto ta deklaracja:
„W tej chwili trzeba już tylko minimalizować straty… niedługo minie już ta rocznica…”
Otóż nie – panowie, nie minie już tak szybko, po niej przyjdą rocznice kolejne i waszych „strat” „zminimalizować” nie pozwolimy! Tę rocznicę i te zdarzenia będziemy nosić w sercach!
Świadczą o tym dowodnie liczne komentarze pod relacją Polsatu zaprezentowaną na portalu wpolityce.pl [ swoją drogą zdumiewające, że relacja w tej formie została tam zamieszczona, i to bez adekwatnego komentarza redakcji!]. Oto znikoma ich część:
Zaproszenie przez Polsat tych gości to nieporozumienie. Dlaczego o intencje tej inscenizacji nie pytano jej autorów ? Albo krewnych ofiar. To tak, jakby Erikę Steinbach zaprosić na inscenizację uruchomienia pierwszego krematorium w Auschwitz Birkenau i pytać o jej komentarz.
Prawda jest taka.POLSAT manipuluje ludźmi,którzy mają małe pojęcie o relacjach społeczności polskiej i ukraińskiej. Byłem na inscenizacji i nie odbiega ona od innych rekonstrukcji…..z tą tylko różnicą, że jest niepoprawna politycznie dla obecnej władzy, która nie ma pojęcia co się dzieje na wschodnich rubieżach RP….
Nie zapraszajcie zdrajców Polski do studia. Trochę godności Polsacie News. tymi komunistycznymi politologami trochę przesadzacie
To oburzające, że zachęcacie do oglądania relacji Polsatu. To była obrzydliwa manipulacja. Wyłączyli przekaz dźwiękowy z Radymna i nadawali własne komentarze (antypolskie oczywiście) ze studia. Oczywiście nie było w Polsacie wystąpienia Ks. Isakowicza-Zalewskiego i wielu innych, którzy przed inscenizacją przybliżyli zgromadzonym widzom fakty o ludobójstwie wołyńskim. Jednocześnie z Polsatem oglądałam rzetelną relację w TV Republika i mogę potwierdzić manipulację Polsatu. Panowie Karnowscy apeluję do Was: zdecydujcie się o co Wam tak naprawdę chodzi!
Polsat News zachowywał się jak telewizja ukraińska. Komentarze Ukraińców były nieprzychylne Polakom. A to przecież ludzie mieszkający w Polsce, którzy powinni szanować kraj w którym żyją. Szczytem były słowa że widzowie “jedzą popcorn i kiełbasę” patrząc na to przedstawienie. A to nieprawda – Polacy byli wzruszeni tym co widzieli
Oglądałem ten przejmujący program , słuchając jednocześnie komentarzy przedstawicieli Ukraińców w Polsce. Niestety – dalej “podobna” działalność AK na Wołyniu i “Wisła”. To pierwsze nie wymaga odpowiedzi- bronią fakty. Natomiast ta druga :Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w dniu 9 lutego 2012r ODDALIŁ skargę Związku Ukraińców w Polsce przeciw Polsce za akcję “Wisła”. Czy prowadzący program grał głupa w tej sprawie, czy nie wiedział o powyższym? Ta decyzja ZAMYKA sprawę !!
Pozostaje zgodzić się z jednym jedynym stwierdzeniem dyskutantów w studiu Polsatu:
„wniosków jeszcze nie wyciągnęliśmy przez 70 lat”!
HD
[link=http://solidarni2010.pl/]
6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • lipinski
      lipinski :

      Panie Sękowski, po zarzuceniu mi “politycznej poprawności” w zasadzie powinienem skończyć z Panem dyskusję, bo to kompletnie bezzasadna inwektywa. Jednak, okazując Panu dobrą wolę, przypomnę fakty: po pierwsze, zazwyczaj wrzuca Pan cudze teksty, ale to pół biedy, po drugie, chyba nigdy ich Pan nie podpisuje. Wszystko o co prosimy, to żeby stosował się Pan do obowiązującego tu standardu podpisywania tekstów imieniem i nazwiskiem, a nie robił z siebie ofiarę “poprawności politycznej”, tym bardziej, że to już chyba trzeci raz jak Pana proszę w komentarzach o podpisywanie tekstów. Jeśli Adam Kulczycki to Pan, to czemu miałby się Pan wstydzić swojego nazwiska? Chętnie będziemy publikować Pana teksty, takie jak ten o Tymie.