Polska w G20?

Parę tygodni temu w Sankt Petersburgu odbył się szczyt grupy G-20. Przeważająca większość naszych mediów nawet nie zająknęła się przy tej okazji o tym, że jeszcze parę lat temu, za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, dość często poruszany był temat wstąpienia Polski do tej grupy.

Nieprzypadkowo zresztą niektórzy Polscy politycy sygnalizowali potrzebę zaistnienia naszego kraju w tej grupie, gdyż G-20 należy traktować jako jedno z najważniejszych forum, które jest najbardziej efektywną platformą do konstruktywnych rozmów na temat aktualnych problemów międzynarodowej ekonomiki i ich rzeczywistego rozwiązywania. Obecnie Federacja Rosyjska, jako państwo przewodniczące G20, dokłada wszelkich starań, aby opracować zestaw działań, mających na celu stymulowanie silnego, trwałego i zrównoważonego światowego wzrostu gospodarczego. Co zresztą widać było na przykładzie nabrzmiewającego konfliktu miedzy tzw. Zachodem a Syria W Sankt Petersburgu można było zaobserwować bardzo duży poziom otwartości i transparentności, odbywającego się szczytu dwudziestki.

Wydaje się, że Polska dyplomacja temat G-20 i ewentualnej pozycji naszego kraju w tej grupie trochę sobie odpuściła, a szkoda. Poseł Szejnfeld z PO w krótkim komentarzu na ten temat stwierdził, że ewentualne ubieganie się Polski o członkostwo w G-20 musi być poprzedzone większą internacjonalizacja naszych przedsiębiorstw, choć z drugiej strony jest ona i tak już gigantyczna. Jednakże wracając do szczytu G-20 należy zauważyć, iż konsultacje z oficjalnie na szczyt niezaproszonymi przedstawicielami państw i organizacji odbywały się w ramach tzw. grup roboczych. Tego typu formuła prowadzi do osiągnięcia szeregu nowych układów w zakresie gospodarki z uwzględnieniem szerokiego kręgu partnerów. Generalnie rzecz ujmując, Rosja przywiązuje wielką wagę do współpracy międzynarodowej, a w szczególności ze swym strategicznym partnerem w postaci Unii Europejskiej, w tym miedzy innymi Polską. Otwarte rynki, współpraca z sąsiadami i partnerami zewnętrznymi, opierająca się na zaufaniu i stabilności, mają przecież zawsze zasadnicze znaczenie dla rozwoju więzi ekonomicznych, kulturowych i społecznych. Wzmożona współpraca strony Polskiej i Federacji Rosyjskiej mogłaby zatem odbywać się na płaszczyźnie petersburskiego szczytu w formie wspomnianych wyżej nieoficjalnych grup roboczych, co byłoby bez wątpienia korzystne dla całej Polski, a w pierwszej kolejności dla jej północnych regionów.

Jest to myśl warta podkreślenia szczególnie dziś, w dobie euroatlantyckiego wektora naszej polityki zagranicznej Ponadto Rosja, jako sprawujący prezydencję w G20, mogłaby (przynajmniej teoretycznie) pomóc Polsce oficjalnie dołączyć do składu grupy (według oficjalnych szacunków analityków finansowych magazynu „Forbes”, Polska byłaby w stanie zastąpić Argentynę) na zasadzie pełnoprawnego partnera. “Niestety Polska dziś nie posiada żadnego lobby w Moskwie, lobby które mogłoby forsować nasze interesy w stosunkach z Federacja Rosyjska” – to słowa Tatiany Poloskowej, politologa wiele lat pracującego w MSZ Rosji w Moskwie

Śmiało można stwierdzić, iż w interesach polskiej strony leżałoby wykorzystanie historycznej szansy na ustanowienie pragmatycznych stosunków handlowo-ekonomicznych z FR i pozostałymi krajami G20. Należy również zauważyć, że szczyt organizowany przez Rosję pozytywnie zaskakiwał systemem grup roboczych, dzięki któremu miały one dość czasu, by przedyskutować faktycznie istotne tematy. Uzasadnieniem dużego znaczenia współpracy międzynarodowej dla Rosji jest jej dość odpowiedzialne w ostatnich latach stanowisko wobec społeczności globalnej, co znajdowało odzwierciedlenie w wysokim poziomie przygotowania i przeprowadzenia szczytu, na co poświęcone zostały niemałe środki finansowe, nawet pomimo światowego kryzysu ekonomicznego i redukcji rosyjskiego budżetu.

Polskie Centrum Kultury Królewiec

[link=http://www.polska-kaliningrad.pl/pl/]

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply