Relacje wschodnie, przeszłość ziem zwanych kresowymi, a obecnie będących w głównym składzie Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, obecni tam Polacy, masa polskiej spuścizny kulturowej, naukowej, duchowej stawia je w głównym szeregu zainteresowań i działań polskiego państwa.

Obserwując rządowe działania na obszarach wschodnich, kresach I i II Rzeczypospolitej przysłowiowe ręce opadają. Obecna Polska porusza się tam jak dziecko z opaską na oczach. Wielka nieudolność. Gdyby nie działania środowisk społecznych, niektórych dyplomatów polskich, to polskie zagadnienia wschodnie byłyby dla nas odległe niczym Afryka. Natomiast pojawiające się obecnie w mediach informacje w żaden sposób nie oddają rzeczywistości, pięknie koloryzując te relacje. Obecność na tych terenach państwa polskiego w ramach pomocy, obrony i wspierania polskości musi być zdecydowana. Gdy Polska odetnie się od wielkiej części swojej tożsamości to jej obywatele staną się cywilizacyjno-kulturowymi inwalidami.

Niestety jako naród jesteśmy w odwrocie, który ogranicza również nas, mieszkańców III RP. A to już świadczy o degradacji wspólnoty. Przy naszej bierności rozszerza się to na gospodarkę. Za kilka lat już bez kultury, gospodarki, przestaniemy istnieć nie tylko jako państwo, ale i wspólnota. Co nas wówczas będzie łączyło?

Wracając do polskich spraw wschodnich. Sytuacja Polaków za granicą, szczególnie na wschodzie powinna budzić niepokój i zainteresowanie polskich władz. Działania rządu i władz centralnych w tym zakresie są zdecydowanie niewystarczające. W ramach tej problematyki powstały duże zaniedbania. Odkładane w czasie występują już ze zwielokrotnioną siłą.

Poniżej kilka najistotniejszych kierunków działań, które mogą naprawić obecny stan:

  • szczególnie ważna jest pomoc finansowa dla działających na wschodzie Polaków. Trzeba wrócić do wsparcia i kontroli nad rozdziałem środków finansowych przez izbę senacką.
  • zwiększyć nadzór nad polskimi palcówkami na wschodzie, często wymagana jest tam poprawa relacji: polskie placówki dyplomatyczne, a miejscowi Polacy.
  • odsunąć tzw. firmy zewnętrzne działające na umowach z polskimi placówkami dyplomatycznymi (sprawdzić zasady przydziału Kart Polska, czy jest również prawdą, że prowadzenie wniosków i spraw konsularnych zostało powierzone firmie zewnętrznej).
  • zwiększyć opiekę nad polskimi miejscami pamięci, kultu, przede wszystkim podwyższyć aktywność polskich dyplomatów i urzędników tam pracujących. Kresy to nadal bardzo szczególny obszar działań naszego MSZ.
  • udzielić zdecydowanej pomocy dyplomatycznej i prawnej Polakom na Litwiew ich dążeniach do odzyskania własności, równego traktowania i do prawa posługiwania się językiem polskim jako językiem rodzinnym.
  • porzucić założenia giedroyciowskiej polityki w relacjach RP – Ukraina, nic nie przynoszącej. W moim odczuciu błędnej i ośmieszającej nas Polaków, wykorzystywanej przez ukraińskich polityków i nie rozumianej przez społeczność Ukrainy. Tu pożądana jest zdecydowana i stanowcza postawa strony polskiej.
  • bezwzględnie przeprowadzić repatriację ludności polskiej z Kazachstanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu i innych rejonów dawnego ZSRSwywiezionych tam po 1939 roku. Trzeba odpowiedzialnie podjąć także sprawę powrotu do Macierzy Polaków wywiezionych w głąb ZSRS w czasach międzywojennych. Warto wykorzystać projekt Wspólnoty Polskiej z 2010 roku (projekt Płażyńskiego). Wprowadzić ułatwienia powrotów do Kraju drogą indywidualną, rodzinną, jak i przez organizacje pozarządowe.
  • wreszcie tak oczekiwana kwestia, zdecydowane odniesienie się państwa polskiego do ludobójstwa na Polakach dokonanego przez ukraińskie formacje OUN – UPA na kresach południowo – wschodnich II RP w latach 1943-1947. Pierwsze kroki to godne uregulowanie tej tragedii przez wsparcie propozycji ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Brak stanowczego uregulowania tej kwestii to trwałe jątrzenie we wzajemnych relacjach. Uczciwość to jedyna droga do wprowadzenia rzeczowych relacji we współczesnych wzajemnych stosunkach polityczno – gospodarczych.
  • wzmocnienie wspólnoty na wschodzie przez poprawę kontaktów z Macierzą. Należy dążyć doustanowieniakonsulatów honorowych RPna Litwie w Solecznikach i w Wędziagole, na Ukrainie w Żytomierzu, Kamieńcu Podolskim, Ivano-Frankivsku, na Białorusi w Lidzie, Nowogródku, Baranowiczach i Pińsku. To doskonała forma wzmocnienia naszej wspólnoty i droga do jej konsolidacji.
  • należy rozważyć poszerzenie oddziaływania Karty Polakai przygotować uregulowania prawne nadające obywatelstwo RP żyjącym poza krajem. Roztropnie, po odpowiednich przygotowaniach formalno-prawnych przystąpić do działania w tym zakresie. Zasada: każdy kto był obywatelem RP 31 sierpnia 1939 roku i jego potomkowie. Należy rozpocząć od państw Wspólnoty Europejskiej: Estonia, Łotwa, Litwa.
  • ustanowienie Pełnomocnika ds. Polaków na Wschodzie przy Premierze RP(w randze sekretarza stanu), to podniesienie wagi spraw polskich. Uregulowanie tej sprawy to postawienie na istotny polski aspekt kulturowy, społeczny, polityczny i ekonomiczny.
  • sprawą pilną jest powołanie w kraju Instytutu Ziem Kresowychz główną siedzibą w Warszawie i oddziałami w Poznaniu, Olsztynie, Lublinie. Tu pewne novum: placówka ta powinna zajmować się kresami wschodnimi, ale i zachodnimi oraz południowymi. Zadaniem Instytutu musi być działalność archiwizacyjna, naukowa, edukacyjna. Oczekiwania społeczne w tej materii są wielkie. Kilka lat temu zaproponowałem i zbierałem poparcie dla idei utworzenia w ramach UAM w Poznaniu podobnej placówki, wówczas dużo środowisk oraz rodzin deklarowało swoje poparcie i pragnienie przekazania do niej (i tylko do takiej placówki) cennych zbiorów, archiwów, nierzadko jeszcze z czasów I Rzeczypospolitej. Tego nie wolno lekceważyć.

To najistotniejsze wytyczne, którym w ramach tematyki wschodniej, dbałości o polskie tradycje, spuściznę, należy nadać priorytet w działaniach państwa.

Czy się to komuś podoba czy nie, rzeczywistość wschodnia jest nacechowana silnymi akcentami polskimi. Nie należy, wręcz nie wolno od nich uciekać. To wielka część naszej tożsamości, ale i realny element współczesnej polskiej polityki i gospodarki.

Dr Dariusz Piotr Kucharski

Autor – doktor historii, autor opracowań i publikacji, m.in.: Ludobójstwo na Polakach w Sowietach…; Elitarne szkolnictwo; Coraz mniejszy potencjał; Administracja na miarę nowoczesnego państwa; Polityka wschodnia RP, członek Rady Programowej Actum, członek tzw. „rządu technicznego” prof. P. Glińskiego.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply