Doradca Platformy z KGB

Stanisław Hoc, doradca Platformy Obywatelskiej w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, skończył 4-letnie studia habilitacyjne w moskiewskiej szkole KGB w Moskwie.

– Chcę postawić sprawę pana Stanisława Hoca na czwartkowym posiedzeniu komisji – przyznaje poseł Marek Opioła (PiS), szef sejmowej speckomisji.

Stanisław Hoc jako inspektor Wydziału III Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Białymstoku w styczniu 1977 r. został skierowany na szkolenie do Związku Sowieckiego do Wyższej Szkoły KGB w Moskwie. Jest jedną z osób wymienionych w dokumencie ABW „Współpraca SB MSW PRL z KGB ZSRR w latach 1970-1990 – próba bilansu”, przeszkolonych przez sowieckie służby specjalne. Hoc zaliczył w Moskwie czteroletnie studia habilitacyjne. Od wielu lat był wówczas funkcjonariuszem MSW, a także wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie. W tym samym opracowaniu, szeroko omawianym przez „Nasz Dziennik”, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uznała, że byli funkcjonariusze SB i MO, którzy współpracowali i byli szkoleni przez KGB, stanowią dziś zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

Hoc pisze dla ABW

Tymczasem ten sam Hoc jest jednym z autorów wydanej dwa lata temu przez ABW publikacji pt. „Geneza ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa”. Tekst pod tym tytułem ukazał się w wydaniu specjalnym „Przeglądu Bezpieczeństwa Wewnętrznego” opublikowanym z okazji 80. rocznicy urodzin Krzysztofa Kozłowskiego, pierwszego szefa i twórcy UOP, który przeprowadził tzw. weryfikację byłych funkcjonariuszy SB pod kątem pracy w służbach wolnej Polski. Jak się okazało, wielu pracowników PRL-owskiego MSW znalazło pracę zarówno w UOP, jak i „odnowionej” policji. Tekst Hoca znalazł się tam wśród artykułów autorstwa m.in. historyka IPN Marka Lasoty, Andrzeja Milczanowskiego, Piotra Niemczyka, Gromosława Czempińskiego czy obecnego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Osoba, która znalazła się na liście absolwentów kursów KGB, nie tylko swobodnie publikuje w oficjalnych periodykach ABW, ale jest również oficjalnym doradcą Platformy Obywatelskiej w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Co ciekawe, w trakcie kadencji Sejmu zdominowanego przez PiS, a więc w latach 2005-2007, Stanisław Hoc nie uzyskał certyfikatu dostępu do informacji niejawnych, choć usilnie zabiegali o to politycy Platformy. Z tego względu nie został doradcą komisji. Jednak po wygranych przez Platformę wyborach i przejęciu przez tę formację kontroli m.in. nad ABW odpowiedni certyfikat wydał mu gen. Krzysztof Bondaryk.

Stanisław Hoc to były zastępca szefa Zarządu Kontrwywiadu UOP Konstantego Miodowicza, który od wielu lat jest członkiem sejmowej speckomisji i posłem Platformy Obywatelskiej. Partii, której działalność inicjował m.in. Gromosław Czempiński, były funkcjonariusz Departamentu I MSW, a więc komunistycznego wywiadu, a po 1990 roku również szef UOP.

– Nie pamiętam okoliczności, w jakich panu Hocowi cofnięto certyfikat. Jeśli certyfikat został cofnięty, to służby wiedzę na jego temat posiadały i w odpowiedni sposób ją wykorzystały – przypomina Bogdan Święczkowski, w latach 2006-2007 szef ABW. – Polski kontrwywiad pod kierownictwem pana Miodowicza był wykorzystywany do inwigilacji partii politycznych. Wiązano działania polskiego kontrwywiadu z „szafą Lesiaka” – dodaje.

Błąd Agencji

Podczas wczorajszego posiedzenia speckomisji posłowie pytali przedstawicieli Agencji, dlaczego informacje o agenturze rosyjskiej wśród byłych esbeków i milicjantów publikuje dopiero dzisiaj. Jak relacjonuje szef komisji poseł Marek Opioła, ABW przyznała się do błędu, twierdząc, że powinna ona się pojawić znacznie wcześniej. – Taką informację nam przekazano. ABW zastanawia się nad kontynuacją tematu, ale nie dowiedzieliśmy się konkretów na ten temat – mówi Opioła.

Maciej Walaszczyk

“Nasz Dziennik”

[link=http://www.naszdziennik.pl/wp/27445,doradca-platformy-z-kgb.html]

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply