Zapomniany holokaust

W 1937 roku w ówczesnym Związku Sowieckim zaczęły się masowe stalinowskie represje, których ofiarą padło miliony obywateli. Wśród nich byli też Polacy zamieszkujący jego terytorium.

Najwięcej z nich zginęło na dawnych Kresach Rzeczpospolitej, czyli do ziemiach do niej należących, które po Traktacie Ryskim pozostały w składzie ZSRR. Polacy tu mieszkający stanowili element etnicznie rdzenny, w większości autonomiczny. Ich liczba wynosiła około 1 mln osób. Na Ukrainie mieszkało około 650 tys. , a 350 tys. na Białorusi. Przeważali wśród nich mieszkańcy wsi. Na Białorusi stanowili oni około 80 proc. ogółu Polaków. Na Ukrainie wskaźnik ten był jeszcze wyższy i przekraczał 90 proc. Na Ukrainie zwłaszcza na Podolu Polacy mieszkali w zwartych skupiskach. W obwodzie winnickim dominowali stanowiąc 60 proc. jego mieszkańców. W okolicach Kamieńca Podolskiego i Płoskirowa ich odsetek był tylko niewiele niższy. Polacy dominowali też na Wołyniu. W trójkącie Żytomierz, Połonne, Zwiahel i dalej na Północny Zachód w kierunku granicy radziecko- polskiej ich udział procentowy w miejscowej populacji wynosił 80 proc. W rejonie Dowbysza zwiększał się on do 100 proc.!

Aż do połowy lat trzydziestych położenie ludności polskiej na dawnych Kresach było regulowane założeniami komunistycznej ideologii i zmianami w polityce narodowościowej. Była więc organizowana w rady narodowe i polskie rejony autonomiczne, zmuszana do wstępowania do kołchozów. Sowieccy komuniści liczyli, że uda im się przekształcić polską mniejszość w radzieckich patriotów i przyszły “desant” do skomunizowania Polski po zwycięstwie w niej rewolucji proletariackiej. Gdy nadzieje sowieckich czynowników spaliły na panewce, ludność polska w swej podstawowej masie okazała się odporna na bolszewickie idee, ci postanowili zdecydować się na “ostateczne rozwiązanie” kwestii polskiej. Już wcześniej ludność polska była represjonowana, ale jej prześladowania nie miały charakteru masowego i totalnego. Represjonowani byli przede wszystkim ludzie mocno związani z Kościołem katolickim, sprzeciwiający się otwarcie kolektywizacji i twardo nie zgadzający się na zapisanie w narodowościowych statystykach jako Białorusini i Ukraińcy. Miejscowi komuniści niezbyt bowiem przychylnie patrzyli na politykę narodowościowa Stalina i po cichu ją sabotowali, starając się przy pomocy zabiegów formalnych ograniczyć liczbę ludności. W ramach represji Polacy byli najczęściej skazywani na zesłanie do łagrów. W 1936r. zaczęto też przesiedlać polskie wsie z Ukrainy do Kazachstanu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W 1937r. Stalin uznał, że nie ma co bawić się w “polskie eksperymenty” i postanowił wzmóc represje wobec Polaków na tyle, żeby ich zwarte skupiska przestały istnieć. Miały one bardzo brutalny przebieg. Przebiegały niemal według tych samych zasad , które hitlerowcy zastosowali w trakcie II wojny światowej. Uzasadniono ja koniecznością :” podniesienia mobilizacyjnej gotowości kraju w obliczu grożącej wojny(…) i wzmożonej akcji dywersyjnej polsko- niemieckiej”. Antypolskie represje były połączone z pospieszną militaryzacją zachodniego pasa przygranicznego; z budowa nowych linii obronnych, licznych bunkrów, schronów, stanowisk artyleryjskich, lotnisk polowych itp. Polacy jako “piąta kolumna” mieli być zlikwidowani, by nie stanowić potencjalnego zagrożenia na tyłach Armii Czerwonej.

Likwidację skupisk ludności polskiej z tzw. “polrejonów” rozpoczęto od Ukrainy wiosna 1937r. Do wsi polskich wjeżdżały oddziały NKWD. Lokowały się w nich tzw. “trójki”, pełniące rolę sądów doraźnych. Zajmowały się one segregowaniem mężczyzn zdolnych do stawiania czynnego oporu. Kierowały ich do obwodowych więzień. Zdarzały się jednak i takie przypadki, że rozstrzeliwano ich na miejscu. Pozostałych, czyli kobiety i dzieci w asyście kilku mężczyzn wysiedlano, kierując do najbliższej stacji kolejowej, gdzie ładowano do bydlęcych wagonów i dołączano do formowanych transportów, jadących do Kazachstanu. Na miejscu pozostawały tylko te rodziny, których członkowie wcześniej zadeklarowali się jako Ukraińcy, zerwali więź z Kościołem, wstąpili do kołchozu itp. Każda z takich akcji była poprzedzana przez “operacyjne rozpracowania”. Informatorzy NKWD chodzili np. wieczorami pod oknami chałup i słuchali, w których rozmawia się po polsku.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Mężczyźni przewiezieni do więzień byli mordowani na podstawie wyroków “trójek”. Głównymi miejscami ich kaźni był Żytomierz, Szepietówka, kamieniec Podolski, Płoskirów( dzisiejszy Chmielnicki). Wymordowano w nich grubo powyżej 100 tys. osób! Niektórzy badacze twierdzą, że tylko w Żytomierzu od strzału w tył głowy zginęło 70 tys. osób! Nie były to oczywiście jedyne straty poniesione w czasie tej “czystki etnicznej” przez ludność polską. Znaczna część wywiezionych do Kazachstanu zmarła w czasie transportu, a po osiedleniu nie przeżyła pierwszej zimy. Ogółem badacze przyjmują, że w wyniku represji w 1937r. zginęła około połowa ludności polskiej zamieszkującej Ukrainę. Poza nielicznymi przypadkami zostały zlikwidowane wszystkie zwarte skupiska ludności polskiej zwłaszcza w rejonach nadgranicznych.

Na nasilenie represji na Ukrainie wpłynął rozkaz Ludowego Komisarza ZSRR Nikołaja Iwanowicza Jeżowa Nr 00485, zakładający likwidację polskiej agentury na terenie ZSRR. Został wydany w sierpniu 1937r. Jego realizacja miała trwać 3 miesiące, ale faktycznie znacznie się przeciągnęła. Z rozkazu tego płynęła krótka dyrektywa dla funkcjonariuszy sowieckiego bezpieczeństwa:” Każdy Polak to wróg władzy radzieckiej”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Od realizacji rozkazu Nr 00485 rozpoczęły się masowe represje wobec Polaków na Białorusi. Z zachowanych dokumentów wynika, że w wyniku “polskiej operacji” od sierpnia 1937 do września 1938r. aresztowano 21 407 polskich szpiegów, dywersantów i członków powstańczych organizacji! Wiosną 1938r. NKWD przystąpiła do realizacji antypolskiego scenariusza na Ukrainie. Wywieziona i wymordowana została cała ludność dawnego “polrejonu” w rejonie Dzierżyńska, a także wsie polskie leżące na kierunkach strategicznych w pobliżu arterii komunikacyjnych, linii kolejowych, stacji itp. Represjonowani byli zwłaszcza mieszkańcy miast. Badacze przyjmują jednak, że skala represji na Białorusi była nieco mniejsza niż na Ukrainie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Generalnie rzecz biorąc w wyniku represji zapoczątkowanych w 1937r. na Kresach pozostałych poza granicami Rzeczpospolitej, polskość została całkowicie sparaliżowana. Nie przestała jednak istnieć.

Marek A. Koprowski

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kojoto
    Kojoto :

    Jeszcze Polska nie zginęła! Za to giną Rosjanie, Rusini i inne narody, które mają drastycznie ujemny przyrost naturalny. Nie złamały sowieckie i nazistowskie gnidy ducha polskiego narodu. Niech nie pójdziena marne ofiara, naszych przodków, którą zapłacili za trwanie przy Polskości.