Powiększył się opracowany przez szwedzką policję spis stref “szczególnie narażonych na wykluczenie”. Pod sformułowaniem tym kryją dzielnic miast w Szwecji, w których władze mają problem z utrzymaniem porządku prawnego.

Policyjny spis stref, których nie są w stanie kontrolować nawet jej funkcjonariusze, opublikował szwedzki dziennik “Dagens Nyheter”. W stosunku do zeszłorocznego spisu, liczba stref w których policjanci mają problem z podejmowaniem interwencji zwiększyła się o osiem, do 23. Poza rejonami większych miast, takich jak Sztokholm, Goeteborg czy Malmoe, trzeba było dopisać także mniejsze ośrodki: Uppsali, Boras i Lund. Funkcjonariusze podkreślili, że na wymienionych obszarach funkcjonują “równoległe struktury społeczne” i istnieje możliwość szerzenia się islamskiego ekstremizmu.

Co znamienne wbrew wcześniejszym deklaracjom szwedzka policja nie chciała podać tych informacji do szerokiej wiadomości. Według “Dagens Nyheter” jej szefowie nie widzą bowiem sposobu na poprawę sytuacji. Wiąże się to między innymi z brakami kadrowymi. W samym tylko Malmoe ma brakować około 200 funkcjonariuszy.

Czytaj także: Nocne zamieszki w imigranckiej dzielnicy w Szwecji

ineria.pl/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply